Z Farrellem się zgadzam. Osobiście uwielbiam gościa.

Ale tak w roli ścisłości kogo oni mają tam zagrać? Farrell zagra Arthas'a?

A tego to nie wiem, wg serwisu collider.com Paula Patton jest bliska roli, natomiast rozmowy z Colinem mają się zacząć, a szansę są określane 50/50. Tyle mogę powiedzieć. Jeśli Farrell jest mądry, to będzie chciał zagrać u Duncana Jonesa.

Medivha podobno.

Kolejni, prawdopodobni, aktorzy starający się o rolę: Paul Dano, Travis Fimmel, Anson Mount, Anton Yelchin

źródło: http://www.deadline.com/2013/09/paul-dano-travis-fimmel-anson-mount-anton-yelchi n-warcraft/

Ważne, że ruszyli z tym filmem i małe szanse są, że nie powstanie. A nazwiska ok, trochę znanych, trochę mniej.

Ogólnie co do fabuły to ma ona obejmować historię znaną z książki ostatni strażnik... głównymi bohaterami mają być Lothar, Medivh... Pojawią się również Gul'dan i Orgrim Doomhammer itd.... Tak więc Arthasa raczej tam nie będzie:} ... A co do tych Farrela to bym się tak nei napalał to tylko plotki jak narazie.... podobnie mówi się, że ma grać tam Johny Depp ... Ogólnie to gwiazdy by z pewnością pomogły w promocji filmu ale... wydaje mi się, że to wcale nie jet konieczne... przy dobrej reżyserii i ciekawym scenariuszu oraz ułańskiej fantazji Blizzarda można się spodziewać, że dzieło samo wykreuje nowe gwiazdy... ... ja osobiście bym wolał tam widzieć średnio znane twarze, a z ostatnich artykułów wynikało by, że takie będą... no nie wiem... ciężko by mi się oglądało Deppa w mrocznej postaci Medivha... jakoś ciągle przed oczami miał bym wesołego Sparrowa;p

Z tego co ja wiem, to fabuła nie jest znana. Wg mnie obsada na razie dobrze się bilansuje: kilka znanych nazwisk plus reszta uznana, ale na dorobku, ale jednak obyta. Dla tego, że jest to fantasy - trochę jak Piraci z Karaibów: potrzeba charakterystycznych aktorów: Depp, Rush, Nighy, którzy dadzą trochę siebie. Trochę grałem w Warcrafty i widzę, to właśnie tak. Prędzej w Starcrafcie sprzydałoby się bez głośnych nazwisk. Dla mnie po prostu Farrell pasuje. Widziałem go w trailerze w Fright Night, więc wg mnie taki film też by mu leżał, tzn. gatunek.

Myślę, że jeśli jakaś gwiazda by się zgodziła nie pożałuje na pewno... To w sumie duże ryzyko zagrać w takiej produkcji... można wznieść się na piedestał lub zbłaźnić niemiłosiernie... Twórcy wow-a potrafią zrobić dobrą gre wymyślić ciekawą fabułę, ale czy zrobią dobry film ... nie wiadomo... w mojej opinii jest to możliwe... a jeśli jakaś gwiazda w swojej ocenie uzna, że warto to zagra... fajnie było by zobaczyć Deppa nawet by pasował(taki jakiego znamy go z piratów) do tego uniwersum... A Farrell jakoś średnio mi akurat leży .... ale za pewne będzie tak, że nie będzie ani jednego ani drugiego, a za to inne gwiazdy których nawet za bardzo nie będziemy się spodziewać zobaczymy;p