PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=334999}
6,8 116 tys. ocen
6,8 10 1 115998
4,9 41 krytyków
Warcraft: Początek
powrót do forum filmu Warcraft: Początek

Ja tam w tego Warcrafta nigdy nie grałem, ale RPG jak RPG - wszystko na jedno kopyto i tysiące opowieści o orkach zalało świat, bo po co wysilać się na oryginalność, jak Tolkien zrobił wszystko jak należy ;).
No, ale z tym "jak należy" to w tym Warcrafcie jest raczej śmieszno. Pierwsze co od razu rzuciło mi się w oczy to orkowie - humanoidy o inteligencji homo sapiens i... z kłami jak u dzików :D. Zastanawiałem się po co takim istotom kły - doszedłem do wniosku, że... do walki o samice. No bo raczej w ziemi nie ryją, bo żywią się mięsem a nie korzonkami. Na pewno też nie zagryzają zwierząt, bo mają do zabijania młotki większe od ich głów :). No i teraz jak już tą samicę któryś zdobędzie, to czy jest u nich miłość oralna, albo chociaż języczki, bo jak taki ork z tymi zębami między jej nogami... Jezusmaria :). A tu się nawet zapowiadało na miłość człowieka z orkówną!
Nie mniej śmiesznie wyglądał król Wrynn grany przez Coopera (już pominę jego żenująco niski poziom aktorski), ale jak go zobaczyłem wciśniętego w zbroję, to pomyślałem - "No nie, Teletubiś, kuśfa", haha :D. A jego rycerze, którzy w ważących pewnie 50 kg zbrojach zapieprzają piechotą jak antylopy, to chyba dostawali regularnie sterydy :).
No i nasza gwiazda główna - książę Lothar. Sorry, ale miał głos i zachowywał się jakby Ragnarowi w ostatnim odcinku "Wikingów" obcięli jaja... To nawet nie żenujące, tylko śmieszne :).
Tak, że można się trochę ubawić i ogólnie film ma dość ciekawą fabułę i fajnie zrobionych Orków, którzy ten film ratują pomimo swojej groteskowości. Reszta to praktycznie dramat, a zwłaszcza gra aktorska ;).