Jak można było zniszczyć tak piękne uniwersum, takim gniotem jak film Duncana ? Byle jaki cinematic z wowa swoją dramaturgią bije całą tą produkcję na głowę. Mortal Kombat: Unicestwienie, przy tym filmie nie wypada tak źle. Nic tu nie zagrało, montaż ssie, postacie ludzkie ssą, fabuła ssie, wprowadzenie do świata przedstawionego ssie, Gul'dan ssie i jest kompletnym debilem, potężny szaman daje się podchodzić jak dziecko. Aktorzy nie pasują do swoich ról, a humor, który serwują reprezentuje gorszy poziom niż polskie kabarety i komedie z Karolakiem.