Witam. Ja nie będę się rozpisywał jak inni poniżej bo nie mam na to czasu, więc po krótce dlaczego nie jestem zadowolony z seansu.
Soundtrack żywcem zerżnięty z Ewolucji planety małp, nawet się chyba nie postarali, aby to jakoś przerobić, a gryzło mnie to w uszy strasznie. Końcówka filmu zrobiona na szybko jakby kasy na efekty zabrakło albo rzeczywiście miał być film 3 godzinny jednak pod koniec zdecydowano, że jednak nie, więc pach-pach szybkie zakończenie i po robocie - no tak to wygląda moim skromnym okiem.
Reszta była chyba w miarę ok, generalnie żadnej rewelacji.
Dla fanów gry polecam, dla innych niebardzo, film nie zachwyca.
5/10
Za muzykę odpowiada sam Ramin Djawadi, kompozytor Gry o Tron, geniusz. W którym miejscu zerżnięta z epolucji? xd
Co chciałeś w końcówce? Jak tytuł wskazuje ten film to zaledwie "początek" wojny.
Ja bym powiedział że raczej dla fanów ogólnie fantasy, nie tylko tej gry. To w filmach dopiero drugie takie wielkie uniwersum fantasy, a Śródziemie (wladca pierscieni i hobbity) nawet się nie do tego nie umywa. Pod niemal każdym względem Warcrafta jest lepsze.
"Pod niemal każdym względem Warcrafta jest lepsze" LEPSZE ;D
Jokes on me. Nice Try!
Orkowie w Warcrafcie nie są debilami i mięsem armatnim, wszystkie rasy wyglądają lepiej a magowie używają magii i tej przynajmniej jest dużo. Świat wygląda jak prawdziwe fantasy, zaś w lotr plenery jak na podkarpaciu, zero klimatu.
No i to wszystkie dobre aspekty tego filmu. LORE, smaczki, efektowne pokazanie magii fajne, ale dla mnie to tylko dodatki- najważniejsze są postacie, chemia między nimi. W warcrafcie postacie są zagrane z telenowelową nutą. To tylko kalki archetypów z sesji RPG, opisują jej bardziej ich klasy, niż jakieś charaktery, które są kompleksowo budowane. W tym roku było parę nietrafionych blocbusterów, ale Warcraft to najgorszy z nich. Plenery z LOTRa jako Podkarpacie? Ciężko mi to nawet jakoś sensownie skomentować, bo to tylko subiektywna opinia i zaserwowana w bardzo prowokacyjny sposób. LOTR stawiał mocno na analogiczne efekty. Warcraft za góra 5 lat będzie wyglądał jak przeciętniak, a za 10 lat jak kupa .Ujęcie z użyciem cgi w LOTRze też dziś wyglądają słabo, ale tam cały film taki nie jest. Było lepiej zrobić animację komputerową. Wracając do innych blocbusterów i tego jak wpisuje się w ten rok Warcraft- nowe duchołapy- wiadomo było, że będzie kupa, nikt nie liczył, że będzie fajne,BvS- kupa zalana mrokiem, ale wyszedł najlepszy Batman,Squad- fabularna kupa, gówniany wróg, ale, ale paru świetnych bohaterów, chemia między nimi. Coś czego tak bardzo brakuje Warcraftowi. W sumie jeżeli film nie daje mi bohaterów, których mogę lubić, martwić się o nich, mam komu kibicować, to nawet jak film ma dopracowane superaśne cgi, to jest dla mnie typowy pustak.Tam są tylko bohaterowie instant, bo ktoś stwierdził, że dobrze będzie udawać że film to coś innego niż przedłużony przerywnik filmowy powstały dla fanów Bllizarda. Zrobili to na przysłowiowe odwal się.Przykrość i nic więcej. No i porównywanie do LOTRa to karkołomny wyczyn. Najlepsza seria fantasy do tej pory, jeden z oscarowych rekordzistów. Może i płytka baśń, postacie o psychologii kartki papieru, ale jak zrobione. Warcraft balansuje na granicy "estetyki" uwe bolla. Gracze w kinie mają przebane, ciekawe kiedy powstanie dobrych film na licencji jakiejś.
Nie porównuję filmów tylko sam świat, zawsze lotr bylo dla mnie najlepszym fantasy, to się jednak zmieniło po obejrzeniu Warcrafta. "Warcraft balansuje na granicy "estetyki" uwe bolla" swoje subiektywne odczucia zachowaj dla siebie
Odbijam piłeczkę "zaś w lotr plenery jak na podkarpaciu, zero klimatu" swoje subiektywne odczucia zachowaj dla siebie.
To wszystko co potrafisz powiedzieć na temat wyższości Uniwesum Warcrafta nad Śrudziemiem?
Że Orkowie nie są debilami? A dlaczego mają nie być debilami? Orkowie w Śródziemiu to Czerń. Masa bez kultury, charakteru, ambicji.. To kwintesencja upadku i zniewolenia. W Śródziemiu liczą się ludzie i rasy wielkie. Wielkie rozumem. Wielkie mocą. Wielkie duchem. Wielkie sercem.
Śrudziemie wygląda jak Podkarpacie? Nawet przy założeniu, że nigdy nie widziałeś Podkarpacia, jakie to ma znaczenie dla wyższości uniwersum?
Tak w ogóle trudno mówić o uniwesum w oderwaniu od źródeł. Więc... powinieneś to raczej przemyśleć.
Warcraft bardziej Ci się podobał, niech Ci będzie, ale jak chcesz mówić o uniwesum to bardziej przemyśl swoje agrumenty. I zastanów się w ogóle - po co?
Nie tylko to, przecież napisałem również dlatego że wszystkie rasy wyglądają lepiej i jest magia. Co więcej można chcieć? Fabuły nie ma co porównywać, mi chodzi tylko o sam świat. Stylistyka ma znaczenie bo mówimy tu o fantasy, takie plenery shire i rohan to mam za oknem, oglądając Warcrafta od razu czujesz że to fantasy.
Masz za oknem coś takiego?
https://images4.alphacoders.com/860/86098.jpg
Wiesz, jaka jest różnica miedzy stylistyką LOTRa a Warcrafta? Że, ten pierwszy to film osadzony w takiej ramce, że dorosły człowiek na parsknie śmiechem. Fantasy ale nie infantylne estetycznie. Warcraft z kolei jest po prostu przesiąknięty estetyką współczesnego Bllizarda. Czyli kolorki, duża kreskówkowość, postacie bazujące na wizualnym przerysowaniu- vide rozmiary orków.
Generalnie Blizzard ma bardzo jaskrawą, przesadzoną stronę graficzną swoich gier. Warcraft jest taki no mocno bajkowy, ale on nie ma monopolu na feeling fantasy. Zdecydowanie wolę pod kątem estetyki świata przedstawionego forgotten realms, the elder scrolls. Da się inaczej? Da. Czuć, że światy fantasy? Czuć, bo o tym stanowi głównie ogrom uniwersum, lore, jego historii, liczebność ras, frakcji politycznych, religijnych, gildii a nie widoczki. Skyrim i Oblivon też pewnie określisz podkarpaciem, a są zdecydowanie bardziej bogate w lore, od tego całego Warcrafta.
No i jak mieszkasz w górach to z chęcią, się z tobą wymienię i wyniosę w cholerę z tego śląska. Ktoś doceni te "zwyczajne" widoki a ty odpoczniesz od tych nudnych gór, pagórków i lasków. Serio masz takie widoki? https://i.ytimg.com/vi/qByDVgc8R6E/maxresdefault.jpg
Te zaśnieżone góry są zebiste i przynajmniej nie cgi, jak 80% warcrafta ;)