PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=334999}
6,8 116 tys. ocen
6,8 10 1 115995
4,9 41 krytyków
Warcraft: Początek
powrót do forum filmu Warcraft: Początek

Ten film to jeden wielki dramat. Odpustowe efekty specjalne, wypaczona fabuła, przeciętne aktorstwo (uśredniając oczywiście). Dałbym 4/10, ale ze względu na zawyżoną średnią dałem 1.

ocenił(a) film na 7
Poszukiwacz_filmweb

"Odpustowe efekty specjalne"????? Gościu akurat do CGI to się nikt poważny nie przyczepi jeśli chodzi o ten film. Fabuła moim zdaniem spoko, choć troszkę za bardzo skompresowana. Może wyjdzie jakaś wersja reżyserska na DVD to będzie można obejrzeć całość według Duncana. Poza tym świetne sceny walki, no i wojna. Warcraft to wojna i wojny nie brakowało.

ocenił(a) film na 9
Poszukiwacz_filmweb

"Dałbym 4/10, ale ze względu na zawyżoną średnią dałem 1."

Dobra myśl!

Idę obniżać średnią wszystkich filmów których nie lubię zmieniając oceny na 1 :D Może i niektóre zasługują na 4/10, ale co tam, dam 1, bo mają za wysoką średnią.

ocenił(a) film na 9
Poszukiwacz_filmweb

"Dałbym 4/10, ale ze względu na zawyżoną średnią dałem 1." Widzę trolle już nawet nie udają że prowokują

ocenił(a) film na 1
Poszukiwacz_filmweb

Wasza siła argumentów jest zatrważająca. Komputerowy Balrog z 15 letniego filmu wygląda lepiej niż te pokraki... Golem Medivha to już szczyt szczytów - chociaż dno, żenada i metr mułu lepiej oddaje to jak on wygląda. Twórcy byli tacy leniwi, że nawet jelonka wygenerowali zamiast żywego wykombinować. Fabuła nie jest skondensowana - ona jest wypaczona, Rodzice Thralla nie zginęli podczas inwazji, król nie dał się celowo zabić, a "spaczeni" orkowie nie są zieloni... Można więcej wymieniać, ale po co mam się szarpać z zaślepionym fanbojstwem? Skoro wy zawyżacie średnią to czemu ja nie mogę jej zaniżyć? Nie ma w tym żadnego trollingu wbrew waszej pokracznej logice.

ocenił(a) film na 8
Poszukiwacz_filmweb

Hahahaha koleś, to ja chyab zmienie ocene na 10, co z tego, że tyle się nie należy, jakoś trzeba twoją ocenę odbić xDDDDDD Jesteś niezły zią. To teraz tak, jelonek mi nie przeszkadzał bo ten film to i tak 90% CGI więc co za różnica w tym momencie? Ważne, że nie było ono złe. Fabuła JEST skondensowana a nie wypaczona. To jest adaptacja, a nie ekranizacja, nigdy nie będzie dokładnie taka sama. "Rodzice Thralla nie zginęli podczas inwazji, król nie dał się celowo zabić, a "spaczeni" orkowie nie są zieloni..." to co tu wymieniłeś to zmiany jakie dokonali względem oryginału a nie błędy., Po prostu zdecydowali się to zekranizować w ten sposób i już.

Przyznam, że grałem zarówno w w3 jak i wowa sporo, ale do oceny to się ma nijak, po prostu miałem mniejsze problemy ze zrozumieniem całości. Wiem, że ten film nie jest bez błędów, dlatego nie daje 10, ale dawanie 1 jest właśnie jak ci idiotyczni krytycy z USA, którzy od razu w pierwszy dzień zjechali ten film. Nie jest to arcydzieło, ale bez przesady. Jakby każdy kierował się twoim rozumowaniem to oceny byłyby dwie: 1 i 10. no bo skoro film ma ocene 6.0 a ja bym dał 8 no to kuźwa, znaczy, że inni zaniżyli więc muszę dać 10, żeby zwiększyć...

ocenił(a) film na 1
Felo74

Jak Ci to ulży to mogę obiecać, że jeśli nie zapomnę o tym filmie, a ocena spadnie na 6/10 to poprawię na tę właściwą.
Grałem w warcrafta + mam książkę na podstawie której nakręcono ten film tak więc czepiam się fabuły i nadal nie uważam, że jest to kondensacja. Skoro nawet przekręcili kolor skóry to zakładając, że będą kolejne części jak z tego wybrną? Przecież Thrall nigdy nie był dotknięty "spaczeniem", a ma zieloną skórę w filmie jak i zgodnie z fabułą... Według logiki jest on w takim razie spaczony... Skoro uśmiercono jego rodziców podczas inwazji to ten wątek będzie w kolejnej części pominięty, czy pójdą za ciosem i dalej będą brnąć w tą bzdurę? Wątek króla już przemilczę tak samo jak przemilczałem brak wzmianek dotyczących Płonącego Legionu (na co faktycznie można przymknąć oko)... Jednak brak informacji o tym dlaczego Medivha owładnęło "spaczenie" w żaden sposób nie zostało w filmie poruszone, w sumie nawet przemilczano fakt, że to nie moc nim zawładnęła (bo tak mógł sobie przeciętny widz pomyśleć), a Sargeras. Tak, książkę na podstawie której prawdopodobnie nakręcą kolejną część również czytałem co smuci podwójnie bo część przeinaczeń z tej części będzie się dalej ciągnęła za tą serią...
Nadal uparcie będę twierdził, że efekty specjalne są tandetne i żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni... Autorzy przebili nawet Bitwę Pięciu Armii która również wypada słabo pod tym względem. Krasnoludy ze swym płaskogłowiem wypadają bardzo słabo, a elfy i magowie wręcz komicznie. Mogę jedynie przyznać, że ważniejsi orkowie wyszli grafikom dość dobrze.

ocenił(a) film na 8
Poszukiwacz_filmweb

Ale ty zdajesz sobie sprawę, że to nie jest część kanonu? To jest alternatywna historia, tak samo jak w dodatku Warlords of Draenor w WoWie. Nigdy do tego filmu nie będzie żadnych odwołań w lore Warcrafta. Ja też bym chciał wszystko 1:1 tak jak to było w książkach opisane, ale tak się po prostu nie da... Zacznijmy od tego, że w W1 i W2 tak na prawdę lore było tyle co nic. Była walka i już, ale fabuły było mało. Większość z tego co się tam działo wiemy z książek które po prostu próbowały wypełnić luki fabularne, bo tworząc W1 i W2 sam Blizzard nie spodziewał się jakich rozmiarów przyjmie to uniwersum. Nawet samo to uzasadnia niektóre zmiany, które chcieli wprowadzić. Ja tam nawet nie liczę na to, że reszta trylogii będzie bardziej kanoniczna, bo teraz już muszą ciągnąć to co pokazali w części 1.

ocenił(a) film na 1
Felo74

WOWa nawet nie biorę pod uwagę bo to co tam odstawili to już inna historia.

Ale co Ty mi tu tłumaczysz teraz? To logiczne, że film nie będzie miał (a przynajmniej nie powinien) mieć wpływu na fabułę Warcrafta (gry/książki). To tak samo jakby teraz Sapkowski napisał kolejną część Wiedźmina na podstawie gry - przecież nikt normalny czegoś takiego nie zrobi.
Zakładając, że będzie kolejny film w świecie Warcrafta to prawdopodobnie będzie on oparty na "Władcy Klanów"... No i wtedy co? Te niespójności będą dalej się kumulowały, czy odwalą inną patologię i zrobią ten film tak jakby nie było poprzedniego w zgodzie z oryginalną fabułą?

ocenił(a) film na 8
Poszukiwacz_filmweb

No właśnie, nie jest częścią kanonu to nie ma co za same zmiany go krytykować, a to co zrobią w dalszych częściach to zobaczymy. Jeżeli już teraz wiadomo, że planują trylogie to muszą mieć na to pomysł i w miarę wszystko ogarnięte. Tak sami to sobie zaplanowali więc poczekajmy na całą trylogię zanim będziemy go krytykować za zmiany. Według mnie wiele można było zrobić lepiej, i do wielu rzeczy można się przyczepić, ale akurat do zmian to trochę głupota.

ocenił(a) film na 9
Poszukiwacz_filmweb

"Fabuła nie jest skondensowana - ona jest wypaczona, Rodzice Thralla nie zginęli podczas inwazji, król nie dał się celowo zabić, a "spaczeni" orkowie nie są zieloni..."

I to my jesteśmy fanbojami?
Fabuła jest skondensowana i to do granic możliwości. Oryginalna fabuła by się nie zmieściła w 2h, a jeśli nawet to dla szarego widza byłaby kompletnie niezrozumiała. Wiesz jakie byłyby komentarze po filmie z oryginalną fabułą? Mniej więcej takie:
- O co chodziło? Czemu Garona zabiła króla? Przecież cały film z nimi współpracowała...
- Czemu synowie Blackhanda nie zabili niemowlaka?
- Czemu ten film jest taki nudny... nie ma tu żadnych emocji...
- Czemu ten mag się postarzał :D Haha, co to za bzdury...

ocenił(a) film na 1
Dentarg

Ty nim jesteś na pewno bo jak to fanboj - podajesz argumenty z dupy co z resztą tylko uwydatniłeś w dwóch ostatnich punktach które zapewne miały być zabawne. Jak Ci się chce (chociaż w to szczerze wątpię) możesz sprawdzić co odpisałem Felo74 na temat fabuły bo nie mam zamiaru kopiować lub przepisywać jeszcze raz tego samego.
Problem Garony był do rozwiązania - wystarczyło dać widzowi informację o przepowiedni, a później pokazać Gul'dana rzucającego zaklęcie i przejmującego kontrolę nad jej ciałem... Bo niestety na ten moment mamy obraz króla kretyna który dał się zabić bo "on wierzy w pokój!"... Błagam.

ocenił(a) film na 9
Poszukiwacz_filmweb

Znowu przepowiednie? ... ileż można, do licha... może jeszcze Lothar powinien być wybrańcem, co? ;)

Nie staram się być zabawny. Staram się wytłumaczyć czemu zastosowano takie rozwiązania, a nie te z oryginału. Głównie chodziło tu o budowanie emocji i nie wprowadzania zbyt wielkiego zamieszania do fabuły.
I tutaj np.: walka Gul'dan vs Durotan budzi nieporównywalnie większe emocje niż gdyby miałyby go i Drakę zabić jakieś dwa ziutki. No prostu nie ma to takiego samego wydźwięku. I to chyba Ty jesteś fanbojem skoro taka bzdura psuje Ci film. Miał umrzeć to umarł, to najważniejsze i to jest zgodne z oryginałem.

"Bo niestety na ten moment mamy obraz króla kretyna który dał się zabić bo "on wierzy w pokój!""

No właśnie nie :( No nie, mamy inny obraz króla.

Król gadał z Garoną bo była jego jedynym tłumaczem z orkowego na ludzki, to ona zgadała go z Durotanem i to ona, wyraźnie chciała zapobiec wojnie między orkami a ludźmi i powstrzymać Gul'dana.

Król, wiedząc, że ma wsparcie Medivha, ruszył do walki z przeważającą armią orków. Z Medivhem by sobie poradził, ale niestety, Medivh mu nie pomógł. Postanowił więc mimo wszystko uratować swoich podwładnych, zwlekał z ucieczką przez portal do ostatniej chwili i wierzył, że przynajmniej w tym Medivh mu pomoże. Niestety, Medivh drugi raz go zawiódł.

Król, będąc już o krok od pewnej śmierci przypomniał sobie, że za zabicie go orkowie uznają zabójcę za bohatera. Dlatego też pozwolił Garonie się zabić. On i tak by zginął, więc jedyną, LOGICZNĄ, opcją w tej sytuacji było pozwolić się zabić przez nią, żeby chociaż ona przeżyła... jedyna orczyca która chce zakończyć tę wojnę.

Błagam, włącz myślenie podczas oglądania filmów.

ocenił(a) film na 1
Dentarg

"Błagam, włącz myślenie podczas oglądania filmów." Twój cały powyższy komentarz namawia do czegoś całkiem odwrotnego.

ocenił(a) film na 9
Poszukiwacz_filmweb

Taa, jasne. Bo nie zrobili tak jest w oryginalne, więc je źle i trzeba ocenić 1/10. Rozumiem przekaz.

ocenił(a) film na 9
Dentarg

Zmęczony już jestem... miało być tak:

"Bo nie zrobili tak jak jest w oryginalne, więc jest źle i trzeba ocenić 1/10. Rozumiem przekaz."

ocenił(a) film na 9
Poszukiwacz_filmweb

W kategoriach filmu widnieje: Fantasy, Przygodowy. Tak więc nie jest to dramat ani wielki ani mały. Za to dramatem można nazwać opinię która zaniża filmowi ocenę, tylko dlatego, że inni dali za dużo (sam dałem "oczko" więcej z sentymentu, ale po przeczytaniu takich bredni wystawiłem pierwotne 8/10).

Posądzasz innych o argumenty "z dupy" pozwolę sobie zacytować, ale sam nic wartościowego nie piszesz. Film od początku był zapowiadany jako niezgodny z kanonem, czyli adaptacja.
Za Wikipedią, adaptacja filmowa- (łac. adaptatio - przystosowanie) – rozumiana jest jako obróbka materiału, najczęściej literackiego, choć także przedstawienia teatralnego lub słuchowiska radiowego, przeznaczonego do sfilmowania. W praktyce jednak adaptacja filmowa często wykracza poza tę definicję, poszerzając lub nawet zupełnie zmieniając kontekst dzieła.

Tak więc film różni się kilkoma sprawami, niektóre zmieniono lepiej inne gorzej, fakt. Śmierć rodziców Thralla w filmie została przedstawiona o wiele lepiej moim zdaniem, o wiele bardziej sensownie. A pojedynek Durotana i Gul'dana to majstersztyk, bardzo emocjonujący, bardzo dynamiczny i świetnie zrobiony (wykonie Gul'dana, trochę tylko odstaje od reszty). A śmierć króla została zmieniona najwyraźniej przez inne przedstawienie Garony, która była kreowana na postać pozytywną. Nawet jeśli Gul'dan miałby ją kontrolować, to w filmie był zajęty próbą ponownego otwarcia portalu do Draenoru a zamknięcia tego do Stormwind.
Te zmiany na pewno będą miał jakiś wpływ na kolejne filmy, ale czy aż tka ogromny? Ani Horda nie zostanie wypędzona, ani ludzie wybici do nogi. W następnym filmie już pewnie pojawi się Ner'zhul i będą podwaliny pod Warcrafta 3.

O efekta już pisałem, że naprawdę robią wrażenie. Jedynie sadzawka mocy Medivha i ten golem odstają od reszty. No i odrobinę Gul'dan wygląda na mniej prawdziwego przy pozostałych Orkach. Ludzi świetnie współgrają na ekranie z wygenerowanymi komputerowo efektami i postaciami (zwłaszcza w scenach batalistycznych) a w pozostałych grają w specjalnie do tego stworzonych lokacjach, które wyglądają jak żywcem wycięte z gier (sala tronowa, karczmy, ulice Stormwind, wnętrze Karazhan, obozy orków, nawet las). Fabuła wartka (aż za bardzo chwilami, film stanowczo za krótki), ciekawa i po za kilkoma niedomówieniami bardzo porywająca.

Twoja ocena nijak ma się do tego co przedstawiłem powyżej. Starałem się mimo to potraktować Cię jak poważnego rozmówce i rzetelnie pokazać co filmie faktycznie może nie grać, a co jest zdecydowanym plusem. Na przyszłość postaraj się pisać jakieś konkrety, bo tylko wzbudzasz niepotrzebne kontrowersje. Choć być może o to Ci chodziło.