Spodoba się bo bieda materialna a co za tym idzie umysłowa w kraju powoduje, że motyw gangsterki jest bardzo chodliwy.
Ten film to ani dobra komedia ani film akcji. Taki potworek z serialowymi aktorami i kabareciarzami w tle. Podsumowując daje tej bzdurze, której już chyba nie obejżę nigdy 2/10 i to jedynie za rolę Stefana (Andrzej Andrzejewicz). Reszta to dno.
Pozdrawiam osiedlowych zakapturzonych cwaniaczków, im się na bank film będzie podobał.