Uważam,że temu filmowi bliżej do "Ciacha" , niż "Chłopaki nie płaczą". W tym filmie jest bardzo mało zabawnych scen i dialogów. Większa część filmu to nudne, dłużące się sceny, podczas których widz się nudzi i tylko czeka, aż w tym filmie coś się wydarzy. Jednak po 2 godzinach czekania okazuje się, że to już koniec filmu. Widz zdaje sobie sprawę,że stracił i czas i pieniądze. A reklamy w których Cezary Pazura przekonuje nas,że bedzie to film zabawny i na wysokim poziomie okazują się czystą komercją. Widz opisany w mojej wypowiedzi to własnie ja i większość osób,które wybrały się na ten film. Na "Weekendzie" byłam wczoraj. Wróciłam z kina zawiedziona. Na szczęście w telewizji leciała "Zielona mila" Uff miałam okazje oglądnąć na prawdę dobre kino. Dużo większą radość sprawiło mi oglądniecie trzeci raz "Zielonej mili" niż "Weekendu" w dniu premiery.
"oglądnąć na prawdę dobre kino." Tak ty zdecydowanie wolisz Głębokie kino... Mi film przypadł do gustu.
Otóż nie Ra_fix jeśli tak się czepiasz ludzi pozytywnie komentujących to może ty tez bierzesz udział w tym "między narodowym spisku rodziny Pazury" (mającej na celu głoszenia pozytywnych komentarzy) tyle, że występujesz jako odtrącony i mściwy członek klanu ?? :D
Czy widzisz gdzieś powyżej jakąś negatywną opinię o filmie?? Ja to go wogóle nie widziałem i nie mam zamiaru.
Drogi użytkowniku todd3. Ile można bronić swoich racji? Chyba już w 9 tematach broniłeś swojego zdania. Chociaż wydaje mi się, że na kogoś kto w swoim profilu napisał,że chce ogladnąć film "Ciacho" ta 'komedia' może się podobać :)