Przemoc , znane gwiazdy , przekleństwa = przebój kasowy - nie liczy się w o gule fabuła , pisana chyba na kolanie .
Żarty w większości zbyt prymitywne , humor dla prostaków .
Pazura myśli że jesteśmy debilami .
Jedyne śmieszne momenty to sceny Frycza który jest znakomity i te z Radkiem Pazurą.
Niedolne kopiowanie z innych filmów .
Po co te efekty w zwolnionym tempie .
Mógł zrobić bardzo średni kryminał ale za wszelką cenę chciał nas rozśmieszyć.
5/10
tylko za Frycza.