Kiepski, miałam spore oczekiwania co do filmu po takiej reklamie. Niestety, zawiodłam się. Jedyny plus mogę dać za efekty specjalne.
Ja z kolei im częściej przed wiadomościami sportowymi (dystrybutor chyba je sponsoruje) słyszę teksty typu "genialna komedia, która zabija śmiechem", tym niższe mam oczekiwania. "Ciacho" też miało być najśmieszniejsze na świecie, a porównania z filmami Tarantino wykorzystywano już w reklamie "Randki w ciemno".