No cóż... Przez cały film nie zaśmiałam się ani razu więc stwierdzam, że komedią tego raczej nazwać nie można, zresztą nie można tak nazwać wielu polskich filmów. Nie wiadomo też tak na prawdę o co chodzi w tym filmie (a przynajmniej ja nie wiem, może po prostu jestem zbyt tępa, żeby zrozumieć). Warto również wspomnieć o jednym bardzo ważnym szczególe, który zdecydowanie przechyla szale na niekorzyść tego filmu. Chodzi o rozmowę w kawiarni, przy jedzeniu, w której Maks, Gula i Johnny prowadzą sobie wyśmienitą i wspaniałą rozmowę o seksie analnym. Cały ten fragment jest poniżej krytyki i świadczy o inteligencji jaką posiada człowiek, który pisał scenariusz, a także absolutnego braku jakiejkolwiek estetyki. Przepraszam, może jestem jakaś dziwna, ale od tego momentu oglądałam ten film przez pryzmat obrzydzenia.
Podsumowując, nie polecam, szczególnie jeśli ktoś lubi prawdziwe komedie, a nie jakieś szmiry.
To ja nie rozumiem Ciebie... Ale każdy ma inny gust, nie polecaj filmu twierdząc, że to szmira, kiedy sama nie lubisz tego typu filmów, jęsli takowe Cię nie rajcują to si wypowiadaj i już.
Dla mnie film genialny, grają same sławy i film nie odbiega od tak kultowych jak Chłopaki nie płaczą, Poranek kojota itp.
Poza tym zobacz na grę aktorską, po prostu rewelka, poza tym jest ujęte, ze to komedia ganksterska, a czy gangsterzy posługują sie poetyckim językiem rodem z Szekspira i pałają do siebie miłością?!
Rola pedałka z kawiarni genialna - Tomasz Tyndyk - posłuchaj jaka dykcja!!! Jest niesamowity, zagrał genialnie, a jego teksty wprost same wpadają w ucho, poza tym rola przewrotna. Jak dla mnie ta scena jest jedną z ulubionych, zaśmiewamy się ze znajomymi ile możemy. A pojawia się też już dawno niewidziany Radek Pazura, rola także ciekawa.
A jak można nie rozumieć o czym ten film? Najzwyklej na świecie, tak jak piszesz, nie przywiązałaś uwagi do samej treści więc jak możesz się obiektywnie wypowiedzieć?! Kiedy ja czegoś nie rozumiem oglądam jeszcze raz, kiedy mi się nie podoba albo nie wpada mi w gust piszę, że nie wpada mi w gust ale nie piszę niepochlebnych opini, chyba, że film rzeczywiście słaby jest.
Na uwagę zasługuje jeszcze rola Andrzeja Andrzejewskiego - niesamowity!!! Jak on tu zagrał - nie mogę od niego oczy oderwać!!!
A teksty - znam je wręcz na pamięć!!!
Ok, tyle mojego, kocham polskie kino, zwłaszcza z taką obsadą, z takim 'pazurem' i dziwię się każdemu, kto nie potrafi docenić tego dzieła Pazury.
The end :)