dla tych którzy znają Łódź lub podobnie jak ja mieszkają w obrębie gdzie kręcone były zdjęcia nasuwa się pewna nieścisłość a mianowicie w ostatniej scenie pościgu gdy zaczynają uciekać czarną betą przed Fryczem wyjeżdżają z bramy starych zakładów Scheiblera na placu zwyciestwa 1(obok muzeum kinematografii) i skręcają w prawo (a tam jest park i droga prowadząca do Piłsudskiego) i nagle lądują na ulicy Piwnej która to jest po drugiej stronie miasta. Po chwili jednak są już na...Księżym Młynie! który to jest dosłownie 2 min drogi autem od placu zwyciestwa 1 hehe a potem uciekają w prawo i nagle lądują...gdzieś w okolicach zielonej (musieli by pojechać raczej w lewo niż w prawo) noo ale to taka drogna nieścisłość ,wiem wiem czepiam sie ;) no ale tak mi to jakoś przeszkadzało :)
Fajnie że znasz Łódź i się tym chwalisz, ale kogo to obchodzi że oni skręcili w prawo, zamiast w lewo i co to nowego wnosi do filmu?
no może akurat ktoś też to zauważył i tyle a że ciebie to nie obchodzi to po co tu marudzisz, napisz swoj wlasny temat i tam pomarudz hehe a wnosi to do filmu tyle że jak ktoś zna Łódź to wydaje mu się to zabawne że przenieśli się w 3 min w przestrzeni (chyba sie teleportowali) i to taka sobie poprostu ciekawostka :P
No tak tylko jeśli będziesz patrzył przez taki pryzmat na filmy to w 100% filmów są nieścisłości względem miejsc gdzie kręcone są filmy. Ogólnie Kamikadze32 ma rację nie ma to znaczenia bo to nie film o układzie urbanistycznym i drogowym miasta Łodzi.
spoko ja was rozumiem, ale przecież nie naruszyłem regulaminu chyba ?;) nie patrzę na filmy w ten sposób poprostu mieszkam parę kroków od tego miejsca i wydało mi się to zabawne i moim znajomym też :) ale przecież nikt wam nie kazał tego czytać, pomińcie to i tyle. pozdrawiam
I co tego że nie dokument ?? Forum jest publiczne i nikt nie każe wam udzielać się w tematach w których nie macie nic do powiedzenia ale to typowo polskie. Wszędzie trzeba pokłapać dziobem i wykazać się. Kolega skierował ten temat do kogo innego ale widać zrobił to zbyt inteligentnie i tacy jak wy to podchwycili i trysneli entuzjazmem jak niemiecka kiełbasa.