moim zdaniem film to tanaia prowokacja. teksty typu 'nie mogłem oderwac od niej małego'
? błagam, to było na poziomie mojego ojca z kryzysem seksualnym wieku średniego. Z
całego filmu jedynie tekst o deptaniu nogami dwóch beczek kapusty na raz mnie rozbawił.
reszta STRASZLIWIE naciągana, fabuła tandetna, i ta socha w peruce, błagam. Jeżeli ktoś
mysli, że wystarczy kilka razy rzucić miesem, aby stworzyc dobry, gangsterski klimat to niech
się nie bierze za film. Nie porównujcie go do Przekrętu, a juz nie daj Boze do Tarantino, bo
az sie nóż w kieszeni otwiera. 3/10 i to jest i tak zasługa dobrego popcornu w kinie;]