Moja ocena jest taka....Sceny z Pawłem Wilczakiem oraz Janem Fryczem i jak dla mnie
koniec filmu gdyż gra młodszego Pazury wyglądała tak iż pomyślałem że włączyli reklamy i
reklamują "Gulczas a jak myślisz?"....(również porażka)
Małaszyński naprawdę się starał być "GANGSTA" lecz to teksty typu "kur..." "wyp...."
pasowały do takich jak klasyków jak "Psy" lub komedii "Chłopaki nie płaczą" i "Poranek
kojota" a tu jak rzucił soczystą "KUR.." to aż się sam do siebie uśmiechnąłem.
Reszty nie skomentuje...:) takie moje zdanie....nie musisz się zgadzać zobacz drugi raz to
zrozumiesz:))