a to naprawde super film, piekna przygoda i jeszcze piękniejsza muzyka. aż sam John
Williams by się nie powstydził;) bardzo mi sie podobał. polecam książkę
Jak to miło, że ktoś będzie odkrywał źródło.Pamiętam premierę telewizyjną w zamierzchłych czasach telewizji dwukanałowej w wersji czarno-białej (chyba pod koniec lat 70-tych,może na początku 80-tych) W moim wydaniu więc najpierw był film, potem trudna do zdobycia wówczas powieść(do dziś stoi na półce i raz na jakiś czas pozwalam sobie łyknąć To jako klasykę).Podzielam ocenę drugiej"adaptacji"- film jest bardzo dobry.