Styl Preisnera jest doskonale rozpoznawalny i nie spodziewałam się jakichś innowacji. A JEDNAK! COŚ INNEGO! Muzyka bardziej niż przepiękna, bardzo nastrojowa, pełna tęsknoty, troszkę dryfująca w kierunku jazzu (?), klimatyczna...chodzi za mną. Polecam