Jak dla mnie to film słaby, spodziewałem się czegoś lepszego.
Oglądałem go wieczorem i momentami przysypiałem, jakaś taka monotonna ta produkcja. Wiem, wiem, zaraz najadą na mnie fani filmu, no ale każdy ma inny gust. Lubię sobie czasami obejrzeć jakiś dobry dramat, czy "obyczajówkę", ale niestety tego filmu nie mogę zaliczyć do udanych.
Ode mnie naciągane 4/10.
-----------------------------------------------------------
Zapraszam na mojego bloga: http://www.filmweb.pl/user/Thomass
Znajdziesz tam między innymi listę ostatnio oglądanych przeze mnie filmów wraz z opiniami i ocenami. ;)
W większości zgadzam się z opinią... "a po obejrzeniu postanawiasz zasnąć";D Ocena: 4/10
Spodobała mi się jedynie gra "Edmunda"...
Najgorsze jest to, że ten film jest zupełnie nieprzekonujący. Ciężko uwierzyć w motywy postępowania Weroniki (i nie mówcie mi, że do jej zrozumienia trzeba samemu być w ciężkiej depresji. Widziałem sporo filmów gdzie "doła" bohaterów pokazano wiarygodnie). Cieżko mi też uwierzyć w jej natychmiastową przemianę. Przez to losy bohaterki były mi całkowicie obojętne a emocje, które powinny towarzyszyć temu typowi dramatów bardzo szybko się ulotniły.
Daję 4/10 bo film jest zrealizowany poprawnie (ciężko winić adaptację za głupi scenariusz), nienajgorzej zagrany, no i muzykę ma całkiem przyjemną.
No i jak tu się nie zgodzić z wami...Niestety film jest nudny aż się dzwiłem że łapało mnie spanie już pod koniec gdyż rzadko miewam takie sytuacje:p.To dzieło jednak do tego doprowadza..a szkoda....liczyłem na cos więcej (jak wy wszyscy:p).Zastanawiam się po co ten film aż tyle trwa jakby go skrócili o jakieś 20 minut byłoby w sam raz a tak dopada nas myśl "niech to się już skończy".Racja nic w tym filmie nie ma przekonującego dla mnie i "chłopak" Veroniki też nic nie pokazał ,chyba żadna rola tam nie była przekonywująca.Scena masturbacji nie wywarła na mnie żadnego wrażenia nie wiem po co to było pokazywać.Poniżej oczekiwań choć dam 5/10 za całokształt gdyż momentami muzyka tworzyła klimat i dobre tło dla scen...