Właśnie przeczytałam "Weronika postanawia umrzeć" i jestem pod dużym wrażeniem tej powieści i zastanawiam się, czy obejrzeć film. Jak wypada na tle książki?
KATASTROFA, lepiej idź na spacer, film jest beznadziejny, a już jak się czytało książkę, to jest megabeznadziejny, ani trochę nie oddaje sensu, no może ciutkę. Właśnie obejrzałam, i było to najgorzej spędzone 85 min. mojego życia :)
szerze mówiąc spodziewałam się lepszej książki i lepszego filmu.
totalna katastrofa.
jedyne co mi się podobało z książki to historia o tej zatrutej studni i cytat co to jest prawdziwe ja.
Cohelo taki niby świetny a mi się nie podoba. ;
Skoro podobała ci się książka, to film pewnie się nie spodoba. Dla mnie książka to była totalna katastrofa (choć i tak najlepsza z tych pseudo mądrych powieści pseudo mądrego Cohela - czytałam kilka). Pełno wydumanych, pseudo filozoficznych bzdur. Film na tym tle wypadł bardzo dobrze, bo nie było tego ględzenia i wszystko poszło szybko i sprawnie bez większego przynudzania (no może na początku). Ale wiadomo, niektórzy jego książki uważają za genialne i podejrzewam, ze duża cześć osób tylko dlatego, że Cohela uważa się za genialnego, no i skoro jest dużo niby mądrego gadania to pewnie jest dobre. A w rzeczywistości te bzdurki tak na nich wpłynęły jak na mnie to, że mnie ucho swędzi.
heh,przerażją mnie te wasze komentarze. Jeśli nie rozumiecie filozofii Coehlo- to nie znaczy że jest beznadziejny i nudny. Nie jest geniuszem może, ale ma swoją mentalność i pomysły. Autor nie musi trafiać w każdego!!! Mnie się podobały niektóre jego książki, a film wcale nie jest taki zły. Trochę bardziej wnikliwości!!!, ludzie!!! "Pseudo "- śmieszne to wasze pseudowanie!!!!