zgadzam się w 100%, ta książka nie powinna być ekranizowana, coelho nie nadaje się do ekranizacji, całość straciła swoją magię, nie da się tego przenieść na ekran

TO TY MASZ UCZUCIA? BEZSENSOWE ZACHOWANIE... MASZ NA MYŚLI CHĘĆ SAMOBÓJSTWA.? CHĘĆ DO ZYCIA? "HELOOOOL" ?

1. moze ty nic nie czujesz. mi towarzyszyło dużo emocji podczas filmu.
ale moze do ciebie nie dotarło przesłanie? moze nie jesteś na to wrażliwy.


bezsensowne zachowanie. ? to oczywiście prawda, ale osoba która chce się zabić ma jakieś powody a to nie jest już bez sensu.

chęć do zycia? czyłowieku, gdybym ja się dowiedziała, ze na tydzień umrę snęłabym na głowie, zeby zrobić wszytsko przed śmiercią.
weronika, chciała się zabić, i chciała to zrobić też w szpitalu, ale nie wiem czy nie zauważyłeś tu pojawia się Edward. moze nigdy nie kochałeś, ale kiedy ktoś staje ci się bliski chce ci się żyć.

i to "helooooł"? czy ty jesteś jakś Doda czy coś.

Emocje? Gdzie? Przepraszam ale nie zuwazylem. Jakie bylo przeslanie
filmu? I skad ten osad ze nie mam uczuc? W porownaniu z filmem "Bez
mojej zgody" ten film w sobie nic nie ma.

Jakie miala powody do samobojstwa? Ze byla zdrowa, ze dobrze zarabiala,
ze miala kochanych i szczesliwych rodzicow, ze zyla w wielkim miescie,
ze byla piekna kobieta, ze miala talent do muzyki, hmmm cale mnowstwo
powodow do smierci. Byla tchorzem! Bala sie przyszlosci, skoro
nienawidzila ludzi dlaczego mieszkala w miescie? Mogla wyniesc sie do
lasu i kochac zwierzeta. Nie miala checi do zycia, dowiedziala sie ze
zostal jej miesiac i chciala szybiej sie zabic, wielce motywujace.
Edward? Jak go potraktowala? Onanizujac sie przy nim? Wiedziala ze gosc
cierpi, obwinia sie za smierc dziewczyny, to jakie prawo miala wzbudac
uczucia wiedzac ze umrze?! O kim pomyslala o sobie czy o nim. Ona umrze
a on bedzie zyl dalej j jak ma sobie poradzic? O tym nie myslala.
Samobojcy to tchorze udajacy bohaterow. Wronika to egoistka. Gdzie byla
ta chec do zycia?! Zobacz film o ktorym wpomnialem, to porozmawiamy. O
dziwo ja seansie bylo 50 kobiet i 5 facetow w tym ja. Nikt nie uronil
nawet lzy, bo i kiedy. Na "bez mojej zgody" nie wiele bylo osob ktore
wytrzymaly bez uronienia lzy.

Film nie mial przeslania, zadnego, nie poruszyl zadnej kwestii, jest
nudny, bezplciowy, fatalny....

Heloool?!

Co to za wpis? Kolego, nie znasz się na psychice ludzkiej zupełnie.
Myślisz, że jak napiszesz odpowiedź na pół strony to ludzie pomyślą, że
jesteś inteligentny? Niedoczekanie twoje. Treść twych wypowiedzi
dyskwalifikuje cię od razu. Uważasz, że osoba, która ma "wszystko", nie
miewa myśli samobójczych? Jeśli tak, to jesteś w błędzie. Ja nie
czytałem ani jednej książki Coelho, więc nie wypowiadam się na temat
jego twórczości. Wiem, że budzi ona skrajne emocje, ale tak jest zawsze
z bestsellerami. Co do filmu: gra była świetna, wręcz pełna emocji,
włącznie z onanizmem. Twój wpis "jakis onanizm?!" pokazuje, jaki jesteś
niedojrzały.
"Ona umrze
a on bedzie zyl dalej j jak ma sobie poradzic? O tym nie myslala."
Dlaczego w wadach filmu wymieniasz charakter bohaterki? To niedorzeczne.
Film jest ekranizacją powieści, więc przedstawia bohaterów ksiązki.
Zupełnie nie rozumiesz filmów. Uważasz, że Sara Gellar zagrała źle, bo
zagrała egoistkę? Zagrała postać, oddając jej charakter. Z twoich
wypowiedzi wynika, że nie możesz pogodzić się z tym, że reżyser nakręcił
film NIE TAK JAK CHCIAŁEŚ. Z twych postów aż bije stwierdzenie "to nie
tak miało być!!".
"Film nie mial przeslania, zadnego, nie poruszyl zadnej kwestii, jest
nudny, bezplciowy, fatalny...." Co to znaczy "nie mieć przesłania"? To
nie jest film dokumentalny o wojnie w Wietnamie, gdzie powinniśmy się
wręcz domagać przesłania, morału. Uświadom sobie wreszcie, iż to jest
EKRANIZACJA POWIEŚCI, a nie dokument, czy dramat wojenny. Jeśli książka
nie niesie konkretnego "przesłania", to dlaczego jej ekranizacja miałaby
to robić? "nie poruszyl zadnej kwestii" - chyba sam nie wiesz, co
mówisz. O jakie KWESTIE Ci chodzi? Może o głód w Afryce albo konflikt na
Bliskim Wschodzie? Najpierw się zastanów, zanim coś napiszesz, bo się
ośmieszasz, bo wygląda na to, że dla Ciebie wszystko, co nie ma
"przesłania", jest bez sensu. Czyli na przykład twoje życie też jest bez
sensu? Bo nie wydaje mi się, żeby niosło ze sobą jakieś "przesłanie".
"Jest nudny" Co to znaczy? Na filmy do kina nie idzie się w ciemno, są
strony takie jak filmweb czy IMDb, gdzie możesz dowiedzieć się jaką
tematykę porusza dany film. Jeśli na przykład widzę plakat American Pie
10 w Cinema City to od razu wiem, że na to nie pójdę. Wygląda, jakbyś
chciał obwinić reżysera/aktorkę/pisarza o to, że poszedłeś do kina. Na
zakończenie twojej wypowiedzi wybitne motto zyciowe Joli Rutowicz. Godne
pożałowania.

Po pierwsze nie jestem Twoim kolega.

Owszem uwazam ze jestem inteligentny i to bardzo.

Jesli miewasz mysli samobojcze jestes TCHORZEM!!! Tylko TCHORZ w swojej
bezradnosci dostrzega jedyne rozwiazanie jak zakonczenie swojego zycia.
TCHORZ i EGOISTA, FRAJER etc. Jakie zwierze targa sie na swoje zycie???
Tylko czlowiek. W imie czego??? To nie odwaga popycha czlowieka do
samobojstwa tylko lek i tchorzostwo!!

Jaka swietna gra??? Kto tam zagral szczytowo??? Szczytowala tylko
Weronika, ale po co??? Wyzywala sie na chorym Edwardzie? Chciala go
podniecic??? Po co??? Normalni tak sie zachowuja??? Ekshibicjonistka???

Czlowieku chyba nie masz pojecia o czym mowisz??? Byles kiedys w kinie???
O czym opowiadaja ambitniejsze filmy??? Zaden film wg ciebie poza
dokumentem nie porusza kwestii morlanch, duchowych czy w ogole
egzystencjalnych?? A i przeslania tez filmy niosa. Rozumiem jak ogladasz
Hanna Montana, czy Klan to wszystko jasne.

Widzisz w przeciwienstwie do ciebie czytale pare ksiazek tego autora.
Jedne podobaly mi sie bardziej inne mniej. Ekranizacja tej byle
kompletnym nieporozumeiniem. GDZIE TAM BYLY EMOCJE??? Czym tam mozna bylo
sie emocjonowac, gdzie byly uczucia??? Film byl plaski jak stol. Ehhh
szkoda slowdziecko neostrady. Idz zmienic pielucha i niech mama wytrze ci
mleczko pod nosem.

Ej a co dzieje sie pod koniec? weronika nie umiera??

Mleko pod nosem? Idź wytrzyj sobie dupę. I nie oglądam Hannah Montana ani
Klanu oraz nie jestem dzieckiem neostrady, cokolwiek miałoby to znaczyć,
nie wiem, ty pewnie używasz takich dziwnych określeń, ale nie wnikam.
Chodziło mi o to, że nie możesz oskarżać reżysera, że Weronika jest
"tchórzem" - dobrze, uważaj sobie, że jest tchórzem, ale to nie znaczy, że
film jest zły - po prostu taką jest postacią, i tak miała być zagrana. W
dodatku cały film jest taki, jakim go sobie Coelho wymarzył, bo reżyser był
z nim stale w kontakcie, a P.Coelho sam rekomendował ten film(!).
--> nie, weronika nie umiera.

Lol jakie slownictwo, no czuje sie zbesztany. Film jest zly, Weronika jest
negatywna sztuczna postacia. Co z tego ze Coelho przy nim byl, mozliwe ze
facet umnie pisac, ale do filmow sie nie nadaje i tyle. Caly film jest
fatalny. Takie jest moje zdanie.

odbyt wytarlem :), a Ty zmien pieluszke i wytrzyj to mleczko :)

To dobrze, że wytarłeś. A ja ostatni raz pieluszki zmieniałem trochę dawno
temu:((

dawno???? uuuuu nie higieniczne to co najmniej

widac zycie cie jeszcze nie nauczylo cieszyc sie chwilami, brak dibrych
filmow w bibliotczce ze zachwycasz sie gniotami, ale moze to jeszcze nie
twoj czas, jak dojrzejesz to przyznasz mi racje :)

Chyba tej mojej biblioteczki nie otworzyłeś do końca. I nie komentuj tego
posta, bo to juz nie ma sensu.

Otworzyc to ja moge piwko do meczyku, ksiazke do czytania, strone w
internecie, a co mnie do twej biblioteczki???? To nie komnetuj, nie masz
racji i jestes w bledzie, wiec daj spokoj.

>>>>>>>>>>Bez komentarza<<<<<<<<<<<<<<<<<<

a jednak cie meczy co? nie mozesz sie powstrzymac? wiesz ze mam racje
prawda? a jak tam pielucha :D

...........................................................................
...........................................................................

tyle masz do powiedzenia??? CIENIAS :D, widzisz! zalosna twa wypowiedz,
buja dropsa :P

---------------------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------

CIENIAS CIENIAS CIENIAS CIENIAS CIENIAS CIENIAS CIENIAS CIENIAS CIENIAS

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

naprawde mie masz nic do powiedzenia trollu? zastanow sie, nie masz
argumentow?

Żałosny jesteś. Dałbyś sobie spokój na takim portalu i poleciał na onet, czy gdzie tam buszujecie. Film się Tobie nie spodobał. Masz do tego prawo. Jeśli spodobał się komuś innemu to źle? Człowieku po co kogoś wyzywasz? Bo ma inne zdanie? Po co Ci tyle znaków zapytania? I te wszystkie określenia jakie napisałeś na osobę z którą dyskutowałeś i niektóre nawet opisujące bohaterkę pasują do Ciebie hehehe. Zachowujesz się po pierwsze jak troll, a po drugie jak tchórz, bo w internecie to każdy twardziela udaje. I zgadzam się z przedmówcą. Totalnie nie znasz się na ludzkiej psychice. No i charakter bohaterki nie świadczy o jakości filmu. Czy każdy film, gdzie człowiek ma problemy ze sobą, z psychiką, czy jest najzwyczajniej w jakiś sposób upośledzony jest dla Ciebie Słaby?
Teraz możesz mnie besztać Panie inteligente dziecko neo ahaha.

E znawco a ty co sie wtryniesz mniedzy wodke a zakaske? Ty za to
psychologiem jestes i znasz sie, masz problemy to sie lecz! uwazam ze
jestem twardzielem, nie znasz mnie wiec dlaczego oceniasz? Zauwaz ze kazdy
tu wypowiadajacy sie jest adwokatem kazdego, a to gowno prawda. Cwaniaczysz
za klawiatura? Dlaczego masz mnie za tchorza? Mam ci to wytlumaczyc
recznie? Dzieckiem neo moze ty jestes, ja ma dialog :D

Teraz to się zacząłem bać. Na bank jesteś dwumetrowym, łysym bandziorem (hahahaha).
Żal...
Koniec tematu z mojej strony...

jestem kiziorem ktory taki malych jak ty wciaga nosem, a lysy moge byc tez
z innego powodu panie znawco

Nosem to ty sobie możesz wciągać fisiel. Ale się zacietrzewiłeś. Daj sobie
już spokój.

Nosem to ty sobie możesz wciągać fisiel. Ale się zacietrzewiłeś. Daj sobie
już spokój.

lewej sie bojem a prawom zabijam, lubiem miec ostatnie zdanie na dzielni,
wiec nie zadzieraj z baciarami

Haaa ty i baciarzy. Oksymoron. Lubić to ty sobie możesz. Zamknij się już.

bede i mogem lubic zabijac, niszczyc upadlac, a co ci w baciarze nie
pasuje? chyba ze nie rozumiesz slowa bacial osle jeden, do szkoly wroc! i
sam sie zamknij

a poza tym jak mozna nazywac sie olcio1???? :))))) tak nazywa cie twoj
chlopak??? :DDD

PO PROSTU TAKI NICK--------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------

po prostu, pedalski nic wiecej, buhehehe, ale nie zalamuj sie

PEDAŁ TO JEST W ROWERZE----------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------

oj no nie furcz malenki, jestes aktywny czy pasywny, przyznaj sie.... buzka

malenkiego to ty masz w gaciach--------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------

no no, jeszcze by cie moj obrzyn zaskoczyl, a jak juz zaczoles to lubisz
male czy duze??? :P

"Zaczoles"?
Brawo... Naucz się pisać małolat...

ryhlo w czas :d jestes chlopakiem olcia??? to nie wstyd teraz sie ujawniac
:D

"ryhlo"??? A co to za słowo?? Nie ma takiego w słowniku:
http://usjp.pwn.pl/lista.php?co=ryh%B3o

sloneczno nie nerwuj sja chcesz pindola w dupencje napisz, nit to nie
kosztuje, buzka!!!!!

Nie obnażaj się przede mną, burdel mnie nie interesuje. 40 odpowiedzi!!!
Hurra!! Wytrwały jesteś.

też mam takie wrażenie, że film uczuciowo bardzo płytki chociaż niby przesłanie ma dobre, czyli "warto żyć bo nie wiemy co, gdzie i kiedy". film nie wciągnął mnie chociaż warunki do oglądania miałem idealne- byłem na nim w kinie co mi się często nie zdarza ;)
chciałbym tutaj porównać go z filmem Kieślowskiego "Trzy kolory: Czerwony" który wg mnie porusza te same problemy egzystencjalne i co ważne ma coś czego tutaj brakuje- DUSZĘ!!

K rach, wreszcie odpowiedź na poziomie. Oczywiście, do Kieślowskiego
jeszcze daleko. Dziękuję za ten post.

1. Książka lepsza ...ale to oczywiste .

2. Niepotrzebne modyfikacje względem książki np. : jak ktoś żyje NY , i ma taką pracę , że wyciaga 75000 zielonych rocznie , a mimo to jest 'nieszczęśliwy' to trąci mi to jakimś nowobogackim zmanierowaniem , a nie dramtem życiowym . Twórcy zrobili z niej , no nie wiem , jakiegoś emo-japiszona .

Wkońcu w oryginale , Wercia - o ile dobrze pamiętam - pracowała w bibliotece ( w Słowenii?) , mieszkała z zakonnicami , i była bez absolutnie ŻADNYCH perspektyw na jakieś ciekawe/światowe życie . Nie to co młoda , bogata bizneswomen , żyjącą w przysłowiowym 'centrum świata' .