film może być chociaż nie zrozumiałam za bardzo w jaki sposób Weronika pomogła Edwardowi tym co zrobiła , pewnie to ma jakiś głęboki filozoficzny sens ;)
dałam 6/10 , miałam dać 7 ale odjęłam jeden punkt bo przez cały film mnie irytowało stukanie Weroniki butami o podłogę , wyglądało tak jakby Sarah po raz pierwszy używała klapek , chyba że tak miało być w scenariuszu lub autor tak wymyślił to przepraszam hahah
Tu po prostu chodzi o miłość. O to, jak druga osoba może na Ciebie wpłynąć, jak dzięki komuś życie wywraca się do góry nogami. W sumie nie można mówić, że była to pomoc jednostronna, bo dzięki tej znajomości oboje nabrali chęci do życia ;-) A jeśli chodzi o to stukanie to szczerze mówiąc W OGÓLE tego nie słyszałam podczas oglądania :D