Da się obejrzeć, ale po książce spodziewałem się dużo więcej, a to jest po prostu odtworzenie historii i książkowych faktów (i tak nie do końca odwzorowanych). Żadnych emocji w tym filmie nie uświadczyłem, wszystko było mdłe i bez wyrazu, nie mówiąc już o jakiejkolwiek złożoności psychologicznej postaci. A motyw z tym chłopakiem, który nagle po 2 latach pobytu w psychiatryku zaczyna mówić i z dnia na dzień staje się zupełnie normalny to już w ogóle klapa...