1 Z jednej strony, poziom "subtelnego" poczucia humoru jest taki, że spodoba się głównie małym dzieciakom. Choćby scena, w której Broderick zasiada w saniach zaprzężonych w konie a owe konie - jakże nieoczekiwanie (?) - startują do biegu, zaś Broderick oczywiście nie umie powozić, więc powoduje w miasteczku liczne szkody i o mało nie przypłaca całej tej wycieczki życiem bądź zdrowiem.
2 Z drugiej strony, obleśność niektórych partii, zwłaszcza obleśność postaci granej przez DeVito - powoduje, iż to raczej nie jest film dla dzieci.
3 Zakończenie - jak w wielu filmach okołochristmasowych - nadto przesłodzone, przelukrowane, zatem też nie dla każdego...
Ewentualnie, do jednokrotnego (!) obejrzenia...