za realizm, za zdjęcia, za nieliczne ale sprawne sceny walk (szczególnie ta w lesie imponuje), za dobrą rolę Magimela.....
porządne kino wojenne
na pudełku filmu jest napisane, że to francuski "Pluton". Może nie do końca hehe ale wiele elementów zaczerpnięto lub nieświadomie "przetłumaczono" na francuski, dzięki czemu obraz ma wyrazisty wydźwięk i tło