PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=371690}

Więzienny eksperyment

The Stanford Prison Experiment
6,6 14 089
ocen
6,6 10 1 14089
6,2 4
oceny krytyków
Więzienny eksperyment
powrót do forum filmu Więzienny eksperyment

Przerażające jest to, że autor "eksperymentu" nigdy nie odpowiedział za krzywdy, które wyrządził tym ludziom, a jeszcze stał się autorytetem w świecie psychologii. Do dziś korzysta się z jego podręczników. Zimbardo ingerował, manipulował i insynuował jak strażnicy mają się zachowywać, więc siłą rzeczy uzyskał wynik jaki zakładał. Koszmar!

https://czlowiek.info/czy-eksperyment-wiezienny-zimbardo-to-bujda/

Hello_Kitty_filmaniak

Sam manipulujesz. Jak powiedział Zimbardo "Sugerowanie strażnikowi, aby był ‘twardy’ nie oznacza sugerowania mu, aby był nikczemny"

Za jakie krzywdy i dlaczego Zimbardo miałby odpowiedzieć? On im nic nie zrobił. Sami sobie zrobili. On tylko stworzył im ku temu warunki lokalowe  tj. miejsce akcji, oraz zagwarantował brak konsekwencji prawnych za przebieg eksperymentu. 

Gdyby w naturze człowieka nie leżało zło, a tylko samo dobro, to uczestnicy eksperymentu spędzili by ten czas na graniu w karty, wspólnym oglądaniu filmów. A po wyjściu strażnicy mówili by wspólnie z więźniami "Kurczę, przez te dwa tygodnie naprawdę się ze sobą zaprzyjaźniliśmy".

A jednak tak nie było. Jak myślisz, dlaczego? Bo eksperyment dał prawdziwy wynik w kwestii natury ludzkiej.

ocenił(a) film na 1
Sony_West

To co faktycznie udalo sie Zimbardo to to ze wmowil ludziom ze cos odkryl. I o tym moglby byc ten film. Bylby niezlym dyktatorem ale naukowcem byl slabym. Pamietaj ze film jest na podstawie jego jakiejs tam ksiazki. Poczytaj sobie co mowi srodowisko naukowe odnosnie jego rewelacji. W filmie powinna byc informacja ze jest niezgodny z prawdą - propagandowy. A tak robi za film biograficzny.

Hello_Kitty_filmaniak

Dodam jeszcze, że jeśli uczestnicy eksperymentu - nawet teraz, po latach - pozwaliby Zimbardo za "doznanie krzywd" w wyniku udziału w eksperymencie", to byłby to ewidentny i niepodważalny dowód na prawdziwość wyniku eksperymentu.

Tyle, że osadzeni musieli by pozwać strażników, a nie ZImbardo. Każdy chyba zrozumie, ze winnym zastrzelenia jest ten, kto pociągnął za spust, a nie ten kto mu podał broń do ręki.

A tego żaden z uczestników już raczej nie zrobi. Gdyby osadzeni próbowali udowadniać, że faktycznie doznali uszczerbku, to strażnicy w obawie przez pozwami sądowymi broniliby się, że eksperyment to była blaga, że tylko grali, udawali. A to by oznaczało, że żadna krzywda nie zaszła i nie ma podstaw do jakichkolwiek roszczeń którejkolwiek ze stron.

Bo przecież, gdyby strażnicy twierdzili, ze zostali zmanipulowaniu przez Zimbardo i dlatego tak "wczuli się w swoje role",  wtedy niejako przyznali by się do winy i byli (niezależnie od ewentualnych pozwów wobec Zimbardo) zagrożeni pozwami ze strony osadzonych. A tego będą chcieli uniknąć.

Podsumowując - wszystkie drogi prowadza do Rzymu, czyli ZImbardo miał rację.

ocenił(a) film na 7
Hello_Kitty_filmaniak

Przecież mogli przerwać eksperyment w dowolnym momencie.

Hello_Kitty_filmaniak

Myślę, że Zimbardo musiał mieć ciemną stronę, której tu dał upust. Jak sam później mówił, brakowało mu empatii dla więźniów. Ktoś, kto nie miałby w sobie jakiejś upokorzonej części, którą teraz chciałby odegrać jako ten u władzy, nie zdecydowałby się na taki eksperyment. Jak widać, on jako dyrektor, który nie był zamknięty, również się nakręcił - a może przede wszystkim, bo sam stworzył to środowisko do ogrywania się strażników na więźniach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones