siostry Bronte
Książka warta polecenia. Trudno powiedzieć, czy film dorównuje książce, czy książka filmowi. Świetny przykład dobrej ekranizacji. Zresztą, "Dziwne losy Jane Eyre" są w podobnym klimacie, także polecam.

A, tak!
Właśnie niedawno przeczytałam książkę i jestem zachwycona, mimo, że raczej nie czytuję romansów (wolę powieść historyczną i literaturę faktu....). Mimo to książka "Wichrowe Wzgórza" podobała mi się ogromnie, zwłaszcza, że opisuje moją ukochaną Anglię. :)

romans?
Miło mi, że książka ci się podobała. Czasami żałuję, że utalentowane siostry napisały tak mało książek. Przyznasz jednak, że "Wichrowe Wzgórza" to nie tylko romans. Dla mnie to w dużej mierze ciekawe portrety psychologiczne, co niejako samą akcję sprowadza na drugi plan.

Swego czasu czytałam jakąś kontynuację "Wichrowych Wzgórz", a właściwie inklinację - opowiadała o latach, które Heathcliff spędził poza Wichrowymi Wzgórzami. Ale do Bronte się do nie umywało..