Nie czytałam jeszcze książki, więc nie wiem czego się spodziewać, ale film, hm - ma plusy i minusy. Owszem nie bardzo zaskakuje, ale cóż, takie tradycyjne filmisko, też czasem się przyda na skołatane myśli:) Zabawne, że kiedy byłam nastolatką nie znosiłam tego filmu, a teraz nawet trochę się przekonałam. Mam kilka swoich ulubionych scen, zliczyć by to można na palcach 1 ręki, muzykę lubię, no i mam słabość do surowych krajobrazów, wietrzności, kamienności itp.