PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=528758}
7,0 22 tys. ocen
7,0 10 1 21602
6,5 60 krytyków
Wicked
powrót do forum filmu Wicked

Hmm

ocenił(a) film na 4

Czy można już podciągnąć treść z filmu pod obrazowanie prześladowania „jasnokolorowej” karnacji? ;) mieszkańcy krainy są rugowani z własnego kraju i pozbawiani głosu. Wręcz karani za obronę własnych ludzi oraz przekonań ;)
A tak serio to dłuży się seans jak nudna opera mydlana. Treści w pierwszej części na max 40-50 minut. Dopiero po blisko godzinie dzieje się coś naprawdę znaczącego. Do tego czasu nie dzieje się tak naprawdę nic :/ ani piosenki nie są jakieś porywające, ani tańce świeże. Wszystko brzmi jakoś wtórnie i niestrawnie.
No i jak w modzie ostatnio zła, w klasycznym ujęciu, postać jest mocno wybielona poprzez pokazanie, że przecież jej nie lubiliśmy ani nie znaliśmy a ona taka głęboka i dobra jest… ehhh

ocenił(a) film na 10
flashi1978

Zdaje mi się, że kompletnie nie zrozumiałeś/aś co się w ogóle dzieje i o czym jest ten musical. Treści jest pełno od dosłownie 1 minuty, chyba, że wyłączymy utwory, które tą fabułę opowiadają (zamysł gatunku musicalu). Jeśli chodzi o aktualną "modę", to warto uzupełnić wiedzę o fakt, że Wicked została napisana w 1995r.

ocenił(a) film na 4
sassysnix

No oczywiście że nie zrozumiałem ;) przecież dlatego musi mi się nie podobać bo jestem słaby na umyśle, słaby z historii Broadwayu itp. I tak wiem że to właśnie Wicked jest prekursorem wybielania złych postaci i pokazywania ich z drugiej strony.
Film jest przeciągnięty do granic możliwości. Oryginalna wersja z Broadwayu ma 2h40 ładnie z antraktem. Tutaj mamy dwie części z czego pierwsza ma już tyle bez przerwy. Ale wiem wiem. Nie zrozumiałem. Jak można ten film ocenić na 10 też kompletnie nie rozumiem…

ocenił(a) film na 1
flashi1978

Dokładnie. Podzielam Twoje zdanie. Głupi film od 1 minuty

ocenił(a) film na 9
flashi1978

Ręce opadają. Przecież tu nie jest pokazane wybielanie złej postaci. Elphaba nigdy zła nie była. To władza zrobiła z niej fałszywego wroga, bo jak to w filmie, który podobno obejrzałeś, powiedział Czarnoksiężnik, społeczeństwo musi mieć wspólnego wroga, żeby się jednoczyć. Na tej zasadzie działa polityka we współczesnym świecie i oczywiście musical jest m.in. o tym.

ocenił(a) film na 4
septyma

Chyba nie zrozumiałaś o co chodzi w mojej wypowiedzi. Cały pomysł jest przecież w celu wybielenia viliana. Pokazują drugą stronę kogoś kto nie potrzebował tego, bo był zły. Kiedy sztuka o dobrej stornie Hitlera (bo przecież taki do dobry syn był) a może Stalina (o rodziców dbał) albo Pol Pota (dbał o naród) itd.
Oczywiście był to świeży pomysł lat temu blisko 20, był czymś nowym, niezwykłym. Teraz to kolejny twór obracający kota ogonem ;)
Większa części polityki ma na celu wybielanie tych co trzeba i oczernianie tych co nie ;)

ocenił(a) film na 9
flashi1978

Jeśli chodzi o sam pomysł na musical, to oczywiście, nie jest on nowy, bo sam musical jest stary. Nie jest zatem jego wadą, że dopiero teraz zrobili adaptację filmową. A jeśli chodzi o to, że to teraz popularny motyw w popkulturze, to chyba dobrze? W końcu dostajemy bajki, które pokazują ludzi w bardziej złożony sposób niż „dobry” / „zły”. Nikt nie rodzi się zły :)

ocenił(a) film na 4
septyma

Wadą jest że jest rozwleczony. Wada jest że to skok na kasę (szczególnie ze względu na podział na 2 części). 
Nie widziałem oryginału ale to co jest na ekranie nie jest dobre. Tzn jest amerykańskie i w konwencji ale nie jest dobre :/. Po godzinie niczego dostajemy taniec który jest od czapy chociaż można się ułożyć z tym że w końcu się przełamała itp. Rozumiem amerykańskość produkcji gdzie trzeba treść łopatą, do tego najlepiej dwa trzy razy, bo inaczej nie zostanie zrozumiana jednak dla mnie wyszło to słabo. 

ocenił(a) film na 4
flashi1978

"Społeczeństwo musi mieć wspólnego wroga" to rzeczywiście głęboka myśl, mnie uczyli o tym na WOS-ie w gimnazjum. Film jest przepięknie nakręcony, ale koszmarnie rozwleczony, a istotnie fabułę faktycznie można by streścić w 50 minutach. Natomiast aktorsko Ariana Grande to bardzo pozytywne zaskoczenie. Ale że "Wicked" miałoby dostać Oscara :-| (według Variety). "Anora" czy "Dune II" niosą za sobą więcej treści. Zwłaszcza że rok temu był wybitny "Oppenheimer".

ocenił(a) film na 4
michal__olech

Do mnie ten komentarz? ;) przecież ja też średnio a wręcz jestem niezadowolony z seansu ;)

ocenił(a) film na 4
flashi1978

a jezu sorry, to miało być do @septyma

sassysnix

To wymień te treści od 1 minuty. Również nie widzę tam nic ciekawego a na gatunku zjadłem zęby. Totalna klapa i niewypał, ocena 7/10 to jakiś kaszmirowy nosens spowodowany jedynie obecnością Grande.

2076

"klapa i niewypał" - piszesz o filmie, który na krytykanckim filmwebie ma pozytywną ocenę, a na zagranicznych portalach nawet bardzo (od internautów, abstrahuję od niepoważanych tu krytyków), a finansowo chwilę po premierze zarobkami przekroczył swój budżet, a seanse w kinach trwają. Ja rozumiem, że tobie się nie podoba i ma prawo, ale dobieraj lepiej słowa.

tawindan

skoro uwaza to za klape i niewypal to co, ma nie wyrazac swojej opinii bo jacys ludkowie zza granicy uwazaja inaczej? Genialny tok rozumowania, jestem wprost pelen podziwu.

Skandar

nie zrozumiałeś - nie pisałem o niewyrażaniu swojej opinii. Można krytykować na wiele sposobów i całym szeregiem negatywnych słów (zły, fatalny, gówno itd.), ale pamiętając, ze słowa mają znaczenie. Taka "klapa" oznacza finansową porażkę filmu, to nie jest kwestia opinii tylko faktów - i o tym pisałem. Dodam, że kulturalnie. Mam nadzieję, że osoba, do której to pisałem, przeczyta z większym zrozumieniem.

tawindan

Taka "klapa" oznacza niepowodzenie lub nieudaną realizację, ty z kolei mówisz o "klapie finansowej". Także jeśli już, to ty potrzebujesz słownika, skoro robisz problem o znaczenie słowa, podczas gdy mówisz o czymś innym (jesteś zwyczajnie w błędzie). Ja również piszę kulturalnie i mam nadzieję, że przeczytasz to z większym zrozumieniem ;)

Skandar

w temacie filmów "klapa" zwykle dotyczy finansów, tak więc założyłem. Nawet jeśli rzeczywiście nie chodziło o "finansową", to sugestia lepszego doboru słów nadal ma miejsce bytu. A jeśli chodziło o "niepowodzenie", to w pierwszym wpisie też się do tego odniosłem argumentami.
I nie robię problemu, tylko daję sugestię, bo mimo twojej obrony nadal uważam, że te słowa nie są adekwatne do tego filmu, nie ze względu na jego jakość ani autora opinię o nim, tylko na fakty przeczące ich znaczeniu. I tyle, to moje zdanie, którym się podzieliłem, może będzie z tego jakaś korzyść, żadna szkoda się nie wydarzyła, co on zrobi z tym, jeśli w ogóle przeczytał, to zrobi, nikt biedniejszy nie będzie, a słownika czasem potrzebuje każdy, ja korzystam też.

tawindan

Ale o czym konkretnie piszesz?

flashi1978

XDDD biały rycerz XDD

ocenił(a) film na 4
flashi1978

Psy szczekają, a karawana jedzie dalej

flashi1978

A moze to aluzja do rdzennych amerykanow bedacych wypartych przez kolonializm nowego swiata. Albo krytyka uwczesnego imperium brytyjskiego? Szukanie takich aluzji w takiej bajce brzmi jak wczesne stadium fanatyzmu. Serio gdzie ty widzisz w takiej bajce atak na rase biala? Chyba za duzo honoru sluchales

ocenił(a) film na 4
kutaczo_picza

Jednak pisałem o "jasnokolorowej" karnacji :D. Widzę atak nowych na starych. Coś co się działo jak świat długi i szeroki, a co się wg mnie dzieje aktualnie na kontynencie europejskim. Bo aktualnie nie ma większej nagonki niż innoskorzy na rdzennych Europejczyków i ich potomków. Akcje z przepraszaniem. Akcje z klękaniem. Cywilizacja rozsiana przez Europejczyków jest teraz obracana przeciw nim...

flashi1978

Twój wywód trochę niszczą Azjaci którzy rozsiewali cywilizację na swoim kontynencie jeszcze przed Europą. Niszczą także żydzi którzy najpierw byli prześladowani, a teraz sami to robią choć rzecz biorąc są jasnokolorowi. To tak jakbyś doszukiwał się w Shreku aprobaty dla stosunków międzyrasowych, bo przecież osioł był w związku ze smokiem.

ocenił(a) film na 4
kutaczo_picza

No oni rozsiewali po swoich terytoriach i jakoś nie ma tam takiego klękania a tyrania dalekiego wschodu wcale nie była szczególnie inna od europejskiej.
O Żydach to książki pisać jeśli ktoś pozwoli ;)
A porównywanie bajki rozrywkowej jaką jest Shrek z tworem mającym mieszać w umysłach ludzi (a pokazywanie „dobrej” niezrozumianej strony złych jest w jakiś sposób czymś takim) nie do końca jest chyba właściwe. 
Sami autorzy Wicked pisali i przekazywali że trzeba szukać drugiego i trzeciego dna w ich dziele.