Nurtuje mnie jedno pytanie. Jeśli Elfaba jako jedyna była w stanie użyć magicznej księgi i nie jest „zła” z natury, to dlaczego jej zaklęcie rzucone na małpy je skrzywdziło, czemu spowodowało im ból, a nie je uwolniło z funkcji bezmyślnych sług umożliwiając latanie? Nie znam „Czarnoksiężnika” i bardzo chciałabym znać odpowiedź na to pytanie :) Może ktoś wie?