Tylko, że do wzlotów naprawde daleko
Jest to najnudniejszy film jaki widzialem w tym roku, ani muzyka, ani taniec ani fabuła kompletnie nie porywa. Przykro się na to patrzy, Arianna ze swoją grą zatrzymała się w Sam i Cat. Pozytywne opinie krytyków raczej nie są bezinteresowne. Na sali chrapanie, ziewanie i mlaski. Co mądrzejsi wyszli w połowie, a ja męczyłem się na siłę by wytrwać odliczając minuty do końca. Narzekali na Jokera 2 choc był naprawdę niezły. Co z tym? Myślę ze mocne 3.
U mnie tak samo. Wiele razy słyszałam jak ludzie się śmiali i nikt w trakcie nie wyszedł (chyba że do łazienki, ale wracali)
Popieram pzred mówce. I dodam ze dubing w miuzikalu to totalny strzał w stope. Ariana umie spiewać a zwłaszcza naśladować innych wokalistów. Tak w naśladowaniu jest świetna jednak jej "własne" kompozycje sa bardzo przeciętne. A jej gra aktorska jest słaba. Gdyby nie sliczniutka buzia i sodziutki urok To by śpiewała gdzieś na festynach w Alabamie.