takie łzawe melodramaty nie są raczej moim ulubionym gatunkiem, jednak na ten film skusiłem się ze względu na obsadę. Muszę przyznać, że jestem mile zaskoczony. Film może nie zaskakuje, jednak ogląda się go bardzo dobrze, zupełnie nie rozumiem czemu niektórzy na nim przysypiali... Mnie wciągnął. Polecam!
Także nie jestem wielkim miłośnikiem akurat tego gatunku filmów, jednak jest to produkcja na tyle wyjątkowa, że nie można obok nije przejść obojętnie. Nie jest to typowy hollywodzki wyciskacz łez a naprawdę przepiękny obraz pokazujący miłość, cierpienie i wiele, wiele innych emocji.