Nie spodziewałem się po "Wiecznym studencie" nawet szczypty ambitnej treści licząc tylko na dobry humor. Nie zawiodłem się, bo uśmiać można się na tym filmie aż do rozpuku. Typowa komedyjka o amerykańskim collegu, jakich było już wiele nie zaskoczy nikogo. Bardzo dobrze spisał się Reynolds jako Van Wlder a pozostali aktorzy grają poprawnie, więc chyba można zobaczyć "Wiecznego studenta".