Bardzo sympatyczna opowiastka o dorastaniu, a jednocześnie fragment historii świata widziany oczyma dziecka. Latynosi ostatnio lubią tego rodzaju opowieści (najlepszy przykłada "Machuca"), ale póki im wychodzi, to wszystko gra.
Film fabularnie nie grzeszy oryginalnością. Jednak trójka głównych bohaterów z Samuelem na czele jest bardzo sympatyczna, choć nieco dziwaczna i dzięki nim właśnie film nabiera wyrazu. Do obejrzenia, lekkiego wzruszenia i zapomnienia.