Powiem szczerze ,że niektórzy mają coś takiego ,że jako ,,stare chłopy'' lubią oglądać filmy animowane. Ja też jestem w tej grupie ,a poza tym faktem od najmłodszych lat uwielbiam superbohaterów. Podsumowując chętnie tą ,,bajkę'' zobaczę.
O bratnia dusza !.
Ta bajka jest juz na mojej liście -Koniecznych Do Obejrzenia filmów animowanych
Co do superbohaterów osobiście jeszcze rok temu oglądałem ale bez przekonania
Ale po obejrzeniu Człowieka ze Stali i Strażników Galaktyki zmieniłem zdanie i obiecuje
że będę już grzecznie oglądał.
Ja mam 31, a ostatnio jak w "Toy Story 3" bohaterowie zmierzają w ogień myślałem, że się rozbeczę :)
Muszę się przyznać, że mnie nawet bardziej ciągnie do filmów animowanych, niż tych z aktorami :P. Filmy animowane wbrew pozorom nie są przecież głupie ani dziecinne, wręcz przeciwnie, czasem uczą więcej niż niektóre filmy fabularne. A już na pewno są mądrzejsze od ,,dlaczego ja" albo ,,trudne sprawy". Moi koledzy i koleżanki z klasy oglądają to badziewie chyba tylko dlatego, że myślą, że dzięki temu są dorośli :(. A jak się pytałam, czy idą na wielką szóstkę, to nikt nie wiedział o czym mówię :(.
P.S Czasem lubię się tak wyżalić :P.
Też tak masz? ;O Nie raz jak widzę co ludzie z mojego rocznika czy klasy oglądają lub słyszę co gadają.... -_- A takie fajne filmy animowane czy też "bajki" są często dużo lepsze niż niejeden film lub coś filmopodobnego ;d Choć niestety z żalem trzeba zauważyć, że już pomału i te fajne bajki które mogą rozbawić i całą rodzinę a i coś wnieść już się kończą ;/ I świat filmu zmienia się pod większość ludzi czyli w większości schodzi po prostu na psy... ;d A jak im (ludziom z klasy, rocznika) powiedzieć, że się ino jakąś bajkę oglądało to jeszcze gotowi wyśmiać ;d :P
A to nie filmy czynią Cię dorosłym tylko Ty sam :3 Więc, żyjmy tak jakby każdy dzień był tym pierwszym i ostatnim, ale słyszałeś o czyimś "wczoraj" ;)
Czasem trzeba się wyżalić ;)
I dobrze wiedzieć, że jest nas więcej :D
:). Ja też tak słucham z pobłażaniem tych moich koleżków z klasy. Czasem to nawet jestem dumna, że nie dałam się w to wciągnąć i że oglądam takie mądre filmy animowane :).
I też się boję tak wszystkim ględzić o filmach animowanych, z tych samych względów co Ty.
Jeden raz jak spytałam mojej koleżanki czy idzie na wielką szóstkę, to nie wiedziała o czym mówię i powiedziała, że ona nie chodzi na filmy animowane bo dorosła. Pewnie myśli, że filmy animowane to nadal są naiwne i tylko dla dzieci, bo już dawno nie oglądała. A wręcz przeciwnie, filmy animowane zrobiły się ostatnimi czasy takie mądre...już zaczynam się powtarzać :p.
Film zapowiada się dobrze.Boli tylko trochę co zrobili z Honey Lemon
z seksownej hakerki i dzielnej babeczki
https://www.google.pl/search?q=marvel+honey+lemon&num=20&client=firefox-a&hs=FWr &rls=org.mozilla:pl:official&channel=sb&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=wph2VKm1N4H 7PK_rgagG&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1280&bih=629
zrobili dziecko...
Przepraszam,ale dla mnie nie jest !
= |
Ok,tobie się podoba...
Disney trochę za bardzo ingeruje w materiał źródłowy...
Mi także wszyscy bohaterowie odpowiadają.
Mam jednak wrażenie, że niektóre postaci zostały zerżnięte z Dreamworksa:
Hiro - Hiccup z Jak Wytresować Smoka. W wielu scenach, jego ruchy i zachowanie przypominały mi Hiccupa.
Fred - Mieczyk z Jak Wytresować Smoka. Zwłaszcza scena, w której grupka przyjaciół była w samochodzie, po scenie z mikrobotami nad wodą
Callaghan - Pitch z Rise of the Guardians. Zwłaszcza sceny, w której gestami kontroluje mikroboty (w porównaniu do scen, w której Pitch kontroluje cienie)
Nie, żebym miał cos przeciw, wręcz przeciwnie. Jestem jednak ciekaw, czy moje spostrzeżenia to jedynie wytwór mojej wyobraźni :>
Zwłaszcza, że jakby nie patrzeć, film widziałem tylko raz, więc coś mogło mi się pomieszać.
Hiro mi nawet z wyglądu Czkawkę przypominał (paroma minami), a z charakteru nie wiem. Nie zastanawiałam się.
Ja już nie używam już nawet słowa "bajka" tylko "film animowany". Między tymi stwierdzeniami nie ma żadnej równoważności, mimo że implikacje czasem są to raz w jedną, to raz w drugą stronę :) Do tej pory nie mogę przestać się zachwycać Autami, Iniemamocnymi, Megamocnym, Shrekiem, Potwornym Uniwersytetem,Zaplatanymi itd itp etc bla bla bla. Na Big Hero 6 już się nie mogę doczekać, a kiedy doczytałem że to marvelowskie twory apetyt mi się dodatkowo zaostrzył (uwielbiam marwelowskie uniwersum choć filmy mają bardzo nierówny poziom ). MAcie może gdzieś jakieś linki gdzie można by poczytać komiksy z Wielką 6?
Aha, zapomniałem dodać że zaliczam się do tej "starszej widowni" w końcu dlatego zacząłem tutaj pisać :) Co prawda za 14 miesięcy dopiero(już ?) 30tkę skończę to do najmłodszych już mi nieco dalej :p
Mamy wiele wspólnego. Ja też od pewnego czasu używam określenia "animacja" albo tak jak ty "film animowany". Najbardziej nie lubię gdy przy rozmowie przytoczę temat jakiejś fajnej animacji i ktoś mi odpowie, że "bajeczki" oglądam. Niektórzy po prostu tego nie zrozumieją, że bajka i film animowany to nie to samo.
Ja mówię: Wiesz co kochanie, zabiorę syna na tę bajkę ;-)
Animację polecam. Polski dubbing też daje radę. Nie upiększali go na siłę. Synowi też się podobało ;-)
Jak dla mnie świetny film Animowany, dużo się działo, parę chwil wzruszenia było i co najważniejsze on.... nie no w sumie nie będę wam opowiadał :D zobaczcie Sami! :D
Ja też wolę pójść do kina na dobrą animację niż na film z aktorami, jakoś bardziej pobudzają moją ciekawość :D choć czasami wydaje mi się, że dzisiejsze animacje są właśnie bardziej robione pod takie ,,stare baby i starych chłopów" ;) dlaczego? bo za każdym razem jak pójdę z przyjaciółką na jakiś film animowany i na sali są dzieci to minimum raz cała sala płacze, a bywa że rodzice nie mogą do końca filmu uspokoić swoich pociech