Zauważyłem pewną nieścisłość w fabule...
Na początku poznajemy małego Hiro, którego brat w szkole "Nerdów", pokazuję mu różne rzeczy.... wtedy poznajemy Roberta Callaghan'a. Krótko po tym zdarzeniu odbywa się konkurs a po nim wybuch i smierć brata Hiro i w/w Callaghan'a. Interesuje mnie moment w którym cała paczka znajduję się na wyspie, okazuję się że złoczyńcą w mascę jest właśnie Callaghan (oczywiscie przeżył wczesniejszy wybuch). Dokładnie po tym wydarzeniu cała paczka przegląda nagrania z kamer z wydarzeń na wyspie i tam dowiadują się, że Callaghan tuż przed wylotem jego córki do tego tunelu(teleportera?), przytula ją.... i tu jest właśnie ta nieścisłość ! Przecież skoro zginął w wybuchu to jak się mógł tam znaleźć ?! Nie widać jakoś zdziwienia na twarzy jego córki. Nie widać nawet wielkiego zdziwienia ludzi, gdy potem naskoczył na tego Krei'a, gdy jego córka znikęła w tym portalu. Oczywiście niektórzy pomyślą, że to mogą być wydarzenia, tuż przed wybuchem, no ale czy wtedy zachowanie Callaghan'a względem Krei'a były by tylko odpychające, tuż po konkursie na początku filmu ?
Co o tym sądzicie ?
Zgadzam się, że według takiej wersji wydarzeń od Callaghana powinna bić większa wściekłość podczas konkursu, ale - mógł ukrywać te emocje, czekając już na najlepszą okazję żeby się zemścić (i wydarzyła się ona podczas konkursu). Niestety, postać profesora wydaje mi się mało przemyślana - z jednej strony chciał przecież zabić dzieciaki, wielokrotnie i zrobiłby to, gdyby nie obrona Baymaxa i wiele innych zwrotów akcji, a z drugiej - widz ma współczuć mu utraty córki i usprawiedliwiać tym jego zemstę (ale tak pozbawioną granic?). Bardzo ambiwalentne zachowania.
No właśnie, chciał zabić dzieciaki (tj Wielką Szóstkę), mimo że oni nic mu nie zrobili. I jeszcze powiedział Hiro takie straszne rzeczy (myślę, że wiesz, o które chodzi), a my mamy mu współczuć mimo to ? We mnie obudziła się dosłownie odrobina współczucia, bardziej współczułam Hiro no i strasznie było mi żal Tadashiego.
Spoiler! No właśnie, przecież on w ogóle nie miał wyrzutów sumienia z powodu śmierci Tadashiego...
Też chciałam zadać podobne pytanie, nie byłam pewna, kiedy działy się zdarzenia z kamer, chyba przed wybuchem w nerdowni, musiało być też dość niedawno po zdarzeniu z kamer, bo Callagan wciąż pamiętał o zemście. Ale gdyby było niedawno, to przecież, tak jak mówisz, rzuciłby się na Kraiga, a nie jedynie byłby dla niego niemiły. Chyba że (zdarzenie z kamer) było parę lat przedtem, Callagan długo knuł zemstę, a miktroboty podsunęły mu pomysł.
Przecież obaj spotykają się na konkursie i już wtedy widać, że nie wszystko jest ok. Wypadek na pewno odbył się wcześniej, żadna nieścisłość.
Przecież ten to nagranie oglądane na wyspie i próba portalu miały miejsce na długo przed wydarzeniami z początku filmu. Na konkursie widać niechęć pomiędzy Callaganem a Kreiem. On wtedy mówi o jego "braku szacunku dla naukowców". Wtedy miał na myśli "śmierć" swojej córki podczas próby portalu. Laboratorium na wyspie było opuszczone i zdewastowane więc musiało pozostać nieużywane od co najmniej roku. Śmierć Tadashiego i pożar miały miejsce zaledwie kilka miesięcy przed ich przybyciem na wyspę.