Wczoraj ogłoszono nominacje do Oscarów. Spośród wymienionej 5-ki liczyć się będą moim zdaniem tylko 2 animacje. Oczywiście, Jury niejednokrotnie pokazało, że są idiotami (jak chociażby w 2010 roku, gdy wygrał Toy Story 3), jednakże nie wyobrażam sobie sytuacji, w której Oscara za najlepszą animację zdobyć miałby inny film niż "Wielka Szóstka", lub "Jak Wytresować Smoka 2" (tu bardziej z uwagi na to, że to kontynuacja, niewiele gorsza od pierwszej części).
Jak myślicie, który z tych filmów dostanie Oscara? A może jednak Jury ponownie poświadczy o swojej niekompetencji?
Myślę, że znowu będziemy niemile zaskoczeni i znowu wygra jakiś film, za przeproszeniem z dupy wzięty, chociaż oczywiście jestem za Wielką szóstką i JWS 2.
Zasadniczo, jest szansa, że filmy mogą zremisować w głosowaniu Akademii :P Wtedy Oscar powędrowałby do obu :)
A może wypadałoby obejrzeć wszystkie nominowane filmy żeby się wypowiadać?
Ja do tej pory obejrzałam 3 z nominowanych w tej kategorii i moim faworytem jest The Boxtrolls, Big Hero 6 jest świetny ale dość przewidywalny (od wybuchu pożaru wiadomo co będzie dalej). Natomiast HTTYD2 jest gorsza od jedynki od względem fabuły.
Ale żeby być obiektywną muszę obejrzeć jeszcze "Kaguyahime no monogatari" i "Song of the Sea"
spośród nominowanych: dwa krótkometrażowe filmy aktorskie są z 2012, a dwa z 2013, poza tym wszystkie krótkometrażowe dokumentalne są z 2013 + "Szukając Vivian Maier" (pełnometrażowy dokumentalny) jest z 2013 i są nominowane
Ida i Mandarynki też są z 2013 i Zacznijmy od nowa (piosenka)
Wie ktoś od czego to zależy?
Chyba nie doceniacie "Kaguyahime no monogatari". Osobiście jestem za Wielką Szóstką (na ten temat wypowiadałam się już na forum HTTYD2), ale jeśli mam być szczera... Kaguyahime niszczy kompletnie BH6 i HTTYD2. Zostaje nadzieja, że filmowcy i aktorzy z Akademii nie przepadają za twórczością Ghibli (ostatecznie tylko Spirited Away coś znaczyło w ostatnim czasie) i ostateczna walka dokona się pomiędzy waszymi typami. Będąc całkiem sprawiedliwym, Kaguyahime jest wybitna. Oscary mogą nas zaskoczyć.
Nikt nie powiedział, że wygra najbardziej wybitny film. Ma wygrać najlepszy film animowany. A co za tym idzie, jakość wykonania też jest ważna, co według mnie wyklucza Kaguyahime i Song of the Sea. A co do Pudłaków to... Pudełkowe trole? Naprawde?
The Tale of princess Kaguya to też kawał dobrego kina. Niestety Akademia i hamerykanie nie potrafią spojrzeć obiektywnym okiem poza granice swojego autocentrycznego kraju.
Toy story to jedna z najlepszy bajek wszech czasów. Na pewno bije JWS na głowę, a juz zdecydowanie drugą część, która jest słaba jak barszcz. Więc mówienie że wygrana Toy stroy 3 to idiotyzm jest co najmniej mocno nie na miejscu. Może po prostu nie umiesz jej docenić.
Toy story to ogrzewanie kotleta byc moze. Kazdy woli co innego i po to jest forum. Jak dla mnie smoki to najlepsza animacja i nie zgadzam się ze zdaniem tych ktorzy twierdza ze 2ka byla slaba. Byla swietna.
dzis oglądałem big6 i odnioslem wrazenie ze scenariusz jest zerrznięty z jws. Potwierdzilo to gdy maly latał na robocie.
spodobal mi sie big6 ale co do oscarow to JWS2 jest moim faworytem. Globa zgarnal i cieszylem sie bardzo bardzo, teraz pora na oscara
Och, wiesz, nie chodzi nawet o to, żeby się z nią godzić, tylko żeby nauczyć się w ogóle o niej po pierwsze mówić, a po drugie – rozmawiać... Tylko w patologicznych rodzinach wszystkie niewygodne sprawy są zamiatane pod dywan. Szkoda więc, że obecny dyskurs "narodowościowy" w Polsce jest, nie bójmy się tego słowa, tak patologiczny.