Konkretnie z powieści "Niezwyciężony". Fajnie by było, jakby ją ktoś sfilmował (byle nie Emmerich :) )...
Powieść "Niezwyciężony" ukazała się w 1964 roku, 40 lat przed cyklem Kosika, który jest w USA całkowicie nieznany.
W ogóle Lem zasługuje na lepsze potraktowanie niż to które dostał lub nie. Ani Soderbergh, ani Emmerich i bbogowie uchowajcie przed Nolanem ;)
Jako fan Nolana pozwolę sobie się z tym nie zgodzić :) Natomiast Solaris Soderbergha, przerobione na romansidło, jest ogólnie może i fajnym filmem, ale nie dla miłośnika Lema. Z Niezwyciężonego można spokojnie zrobić blockbuster, a i Eden się nieźle nadaje (tu IMHO Nolan mógłby się sprawdzić).