PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=533441}

Wielki wybuch

The Big Bang
5,4 3 166
ocen
5,4 10 1 3166
Wielki wybuch
powrót do forum filmu Wielki wybuch

Noir w ujęciu nerda

ocenił(a) film na 7

Od pewnego czasu komiksy zadomowiły się w kinie. Najlepiej obrazuje to ilość ich adaptacji, ale widać to także w nacisku kładzionym na stronę wizualną. "Wielki wybuch" to pulpowa historia kryminalna z niebanalną oprawą wizualną, która spodoba się głównie tym osobom które już wcześniej miały kontakt z komiksami.

Fabuła przypomina nerdowskie wyobrażenie kina noir. Prawy i odrobinę nieprzyjemny w obejściu, a tutaj także przyzwoicie doedukowany z discovery detektyw (dobry Antonio Banderas) jest przesłuchiwany przez trzech gliniarzy (dobrze mu partnerujący Fichtner, Lindo i Kretschmann). Opisuje im przebieg ostatniego zlecenia, którym jest odszukanie potencjalnie nieistniejącej striptizerki o pseudonimie Lexi. Jak się okaże, jej odnalezieniem jest zainteresowany nie tylko klient, a drogę jego poszukiwań znaczą kolejne trupy.

Największą zaletą jak i wadą filmu jest jego specyficzna historia ubrana w równie specyficzną formę. Motywy znane z innych filmów i seriali kryminalnych mieszają się z akcentami komediowymi, zmysłowo pokazane dziewczyny koegzystują z gadkami o budowie atomu (podczas sceny seksu!) czy o wielkim zderzaczu hadronów. Chociaż cała intryga zdaje się mało prawdopodobna, intryga ładnie się zazębia rozwiązując bodaj wszystkie wątki. Niezbyt przekonujące, trochę sztuczne dialogi pasują do tej mieszanki idealnie.

Strona wizualna filmu zachwyca! Żywo przywodzi na myśl komiks. Nasycona kolorystyka skupiona wokół barw neonowych nocy zbliżona jest do tej z filmu "Bunraku". Kadry są przejrzyste, schludne, czytelne, tło najczęściej opustoszałe i wolne od zbędnych szczegółów. Całość uatrakcyjnia ładna zabawa światłem.

"Wielki wybuch" to niezwykle specyficzny obraz. Kryminał zrealizowany w iście komiksowym stylu, atrakcyjny wizualnie, utrzymany w neonowej kolorystyce i w nieco odrealnionej atmosferze. Niestety ta komiksowa stylizacja odbiera też filmowi trochę napięcia i emocji. Film jest lekki, ma dobrą choć mało wiarygodną fabułę, dobrą obsadę i stanowi ucztę dla oczu. Jeśli komiksowe naleciałości i pojęcia związane z fizyką i chemią Was nie odstraszają, warto dać mu szansę. Intrygująca mieszanka.

2-3/5

ocenił(a) film na 9
Khaosth

zgadzam się,

Khaosth

Wg mnie największą wadą tego filmu jest jego wtórność, od siebie twórcy (nie licząc Shelly Johnsona) i aktorzy nie wnieśli wiele. Wyszedł dziwny bigos na bazie powieści Chandlera, z zapożyczeniami z: "Sin City", "Aż na koniec świata" Wendersa, kojarzy się też "Śmiertelny pocałunek" ze zdjęciami Ernesta Laszlo - w scenie szpitalnej chyba nawet takie bezpośrednie nawiązanie do mistrza kamery, no i sam finał apokaliptyczny również pasuje. Plus to co piszesz - elementy przeniesione ze świata komiksu. Dziwna mieszanka, nad która chyba reżyser nie zapanował. Cały ten wątek z Kestralem i nowoczesną fizyką jakby doklejony z innego scenariusza. Eklektyka czy kryzys twórczy Krantza? Aktorzy też bez rewelacji, małem wrażenie jakbym kilku już wczesniej widział w podobnych rolach - ale tu wyjątkowo Sam Elliott wystapił bez kowbojskiego kapelusza :).
Wizualnie za to rewelacja: świetne ujęcia, kąty (np. nocna scena na terenie posiadłości Kestrala, wnętrze akceleratora), najazdy kamery, jakość obrazu i plastyka robią spore wrażenie. Za to największy plus.

ocenił(a) film na 7
Khaosth

Faktycznie, Twoja wypowiedz nadaje nowy wymiar postrzegania tego filmu przez moją osobę- byłem prawie pewien, iż specyficzny klimat tego filmu musi mieć jakieś logiczne uzasadnienie (tj. komiks ;P).
Dziękuje kolego :)

ocenił(a) film na 5
Khaosth

Brawo!
Cieszę się ktoś napisał takie trafne i sensowne słowa o tym najbardziej niedocenionym filmie, jaki miałem okazję oglądać w ostatnich miesiącach. Chcę i muszę bronić ''Wielkiego wybuchu'' więc uciekam pisać temat :)
pozdrawiam

ocenił(a) film na 5
djrav77

Po przeanalizowaniu pewnych spraw związanych z tym filmem ,doszedłem do wniosku, że chyba raczej nie ma czego bronić .... niestety. Na pewno nie tej szóstki ,którą na początku wystawiłem, bo ocena leci gwałtownie w dół :(

ocenił(a) film na 7
djrav77

Wow, dość radykalna zmiana stanowiska. :)
W sumie ocena też niezbyt gwałtownie poleciała, skoro tylko o jeden stopień.

ocenił(a) film na 5
Khaosth

No w sumie może i nie tak znowu gwałtownie, bo zastanawiałem się nad 4, ale ostatecznie tyle nie dam, bo to za surowo. Poza tym chyba jeden z niewielu filmów, które muszę odświeżyć i ponownie poddać analizie. Może wówczas na spokojnie przemyślę i powrócę do poprzedniej noty, ale póki co tak musi pozostać.

ocenił(a) film na 7
djrav77

Nie ma sprawy. Zaciekawiła mnie ta zmiana opinii. Miałem podobnie przy "Bezimiennych" - pierwszy raz oglądałem go będąc zmęczonym i po seansie myślałem o nich jak o filmie kultowym, świetnym psychodelicznym thrillerze, po ponownym obejrzeniu kilka lat później traktuję go jak tandetnego średniaka. I to w sumie z powodu tych samych scen i trików.
Nikt tu za oceny mścić się nie będzie. :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones