Mi się podobał, nawet bardzo. Fabuła ciekawa, dobra gra aktorska, poza tym trzymał w napięciu. Tylko zakończenie średnie!
popieram! Jedyne co było dość kiczowate to wtedy jak weszła do domu zabójcy i ich ostateczna rozgrywka, to mi jakoś nie podpadło, mogli się bardziej postarać, ale też ten aktor, co zabójcę grał jakiś taki nijaki i dziwny, reszta za to bardzo dobra. Kompletnie nie rozumiem niektórych ocen:] A Lindsay wcale nie jest złą aktorką!