Zgadzam sie. Włąsnie wróciłem z kina i aż tak źle nie było. Nie wynudziłem się. Co prawda to prawda film nie zachwyca... ale recenzja jest beznadziejna i to chyba recenzent sam nie do końca obejrzał ten film lub wychodził często na papieroska czy coś tam innego. Przykład: elokwentna wypowiedź Pana recenzenta na temat nogi.... otóż w filmie jasno powiedziane było że po znalezieniu Dakoty nogę miała nie do końca odciętą. Mówią o tym agenci FBI i podczas akcji ratunkowej w szpitalu widzimy jak uruchamiana jest piła służąca nie do czego innego jak do odcięcia wspomnianej nogi.
Podsumowując film nie zachwyca ale nie jest tylko i wyłącznie filmem dla jakichś kretynów (co moim zdaniem Pan recenzent sugeruje).