Ja do kina trafilam na to przez czysty przypadek. Z przyjaciolka wybralysmy sie z nudow. To byl najblizszy seans, wiec poszlysmy. W sali bylysmy tylko dwie, do tego babka z obslugi caly czas przychodzila i sprawdzala, czy jeszcze zyjemy :D Film beznadziejny. Taki banalny i oczywisty, ze az sie niedobrze robi. Do tego jeszcze 'gwiazdorska' obsada panny Lohan, ktora chyba nie musiala sie wczuwac do roli, ktora chyba byla pisana z mysla o niej. Film dostal chyba 9 nominacji do Zlotej Maliny i mam nadzieje, ze dostanie ich wszystkie dziewiec :/