Spory rozgłos niskobudżetowego "Basket Case" zainspirował Franka Henenlottera do stworzenia kolejnej części tego nietypowego horroru. Tym razem film zaprezentował znacznie lepszy poziom wykonania (montaż, scenografia, muzyka itd.) jednak wraz z nowatorstwem zmieniono także podejście do fabuły, która tym razem nie była już tak mroczna i tajemnicza ;)) Ciekawe zakończenie, wyobraźnia i pomysły autorów ;))