w jakie kolejności?:)

o właśnie. w jakiej?

Prawidłowej :P

a więc zaczęłam od 1974 ;) i zdaje się dobrze.

ten film jest zdecydowanie najbardziej siadający na psyche... policja i jej poczynania w kontekście III części są obrzydliwe,tacy ludzie zasługują na piekło :/ nie wspominając już wiesz o kim...

gdzie Fincher, jakieś popłuczyny z braku czegoś ciekawego po strasznych mekach dociągnąłem do końca, ło matko jakie mękoły

Dokładnie, a najgorszy ten Garfield.

Boże jak trzeba być ograniczonym żeby tak ocenić znakomicie zagrany z genialnymi zdjęciami dialogami smaczkami z epoki w prawie każdej scenie genialną muzyką i niesamowitym napięciem film.

Jak oceniasz Grę z Douglasem na 5, a American Beauty na 10, i ogólnie prawie wszystko jako arcydzieła to kto na poważnie weźmie twoją opinię. Poza tym jak chcesz zwrócić na siebie uwagę obrażaniem ludzi, to wróć do przedszkola. Słoma z butów.

Przyznaję moja wypowiedź jest dla ciebie trochę obraźliwa ale napisałem ją na gorąco po obejrzeniu filmu żeby tobą wstrząsnąć natomiast twoje argumenty co do mnie są chybione w 100%. Po pierwsze nie oceniam większości filmów na dziesięć (10 mam 43 na 1335 filmów) i wystarczy spojrzeć na ostatnio oglądane filmy żeby nie pisać takich głupstw, po drugie american beauty to film absolutnie genialny i nie muszę uzasadniać dlaczego bo można byłoby napisać książkę o tym wystarczy tylko wspomnieć że był doceniany przez krytyków, publiczność i obsypany nagrodami, natomiast Gra Finchera jest dla mnie filmem niezłym ale lekko schematycznym i nudnawym dlatego dałem jej 5 dzisiaj może dałbym 6 co jest bardzo dobrą oceną filmu (przede wszystkim nie jest 1 jaką dałeś Wilczemu prawu) więc zupełnie nie rozumiem twojego zestawienia genialnego filmu Mendesa i jednego ze słabszych filmów Finchera (Gra nie dorasta do pięt Podziemnemu kręgowi i Siedem)