Jedyne co mnie zszokowalo w tym filmie to to, ze glowna bohaterka wchodzi w wiek dojrzewania majac 18 lat.
Ten film polecam bananowej mlodziezy, perfekcyjnym rodzicom, ktorzy nigdy nie popelnili zadnego bledu i nie daja sobie prawa do bycia smutnym i sfrustrowanym, osobom, ktore wlasna przyjemnosc przedkladaja nad szczescie bliskich osob, rownez osobom, ktore nigdy nie zostaly zdradzone i nigdy nie czuly sie odrzucone. Bo chyba tylko takie osoby moga utozsamiac sie z glowna boahterka.
Tematem tego filmu jest bol dupy i nieprawdziwe problemy. Dla kogos kto musial zmierzyc sie w zyciu z powazniejszymi problemami i nie mogl sobie pozwolic na bycie rozwydrzona nastolatka do poznej dwudziestki ogladanie tego filmu i szukanie w nim sensu to masochizm.