Pomysł, aktorzy, efekty, wszystko niby cacy,ale... gdzie się podział montażysta? Zakończenie filmu jest SKANDALICZNE! Albo mi się wydawało, albo do kin trafiła kopia bez montażu. Nic dziwnego, że tego "półproduktu" nie pokazują w Cinema-City, które de facto jest siecią nastawioną na takie produkcje. Nawet Hannibal Hopkins nie uratował Wolfmana...