Zaznaczę na wstępie, że wersji z Deepem nie widziałam. Nie mam więc porównania. Ale ta wersja bardzo mi się podobała. Niby jest to film dla dzieci, ale z drugiej strony to niesamowita psychodela. Willy Wonka mnie przerażał, podobnie jak Umpalumpowie.
No i scena, w której płyną statkiem była inspiracją dla Marylina Mansona przy tworzeniu jednego z teledysków. Czemu się nie dziwię, bo scena ta niesamowicie poryta jest.
Dlatego też ode mnie film otrzymał maksymalną ocenę.