Do tego dobra gra aktorska (tylko trochę bełkoczą momentami i trudno zrozumieć dialogi). Fabuła także bardzo intrygująca, choć rzeczywiście niektóre fragmenty są trochę przeciągnięte i mogą niektórych znudzić. Po tym filmie znów zaczęło mnie ciągnąc w tamte rejony :)
W podobnym klimacie chciałbym kiedyś obejrzeć ekranizacje książek Pilipiuka :) A może już jakieś powstały?