Realizm magiczny połączony z subtelnym poczuciem humoru w ekranizacji "Opowieści galicyjskich" Andrzeja Stasiuka, z udziałem znanych polskich i czeskich aktorów: Jiříego Macháčka ("Samotni"), Macieja Stuhra ("33 sceny z życia"), Mariana Dziędziela ("Wesele") i Roberta Więckiewicza ("Wszystko będzie dobrze"). "Wino truskawkowe" toRealizm magiczny połączony z subtelnym poczuciem humoru w ekranizacji "Opowieści galicyjskich" Andrzeja Stasiuka, z udziałem znanych polskich i czeskich aktorów: Jiříego Macháčka ("Samotni"), Macieja Stuhra ("33 sceny z życia"), Mariana Dziędziela ("Wesele") i Roberta Więckiewicza ("Wszystko będzie dobrze"). "Wino truskawkowe" to komedia obyczajowa wprowadzająca nas w magiczny świat prawdziwego środka Europy. Miłość, zbrodnia, pokuta są tu naturalnymi składnikami życia, tak jak pory roku. Główny bohater, Andrzej, porzuca wielkomiejskie życie i przenosi się na galicyjską prowincję, aby tam odnaleźć wewnętrzny spokój i harmonię. Mała mieścina, w jakiej się znalazł, rządzi się swoimi niezmiennymi prawami. Komendant policji od lat jest tu ciągle ten sam, mężczyźni przesiadują w knajpie nad kuflem piwa a w niedzielę wszyscy idą na mszę. Jest też lokalna piękność, Słowaczka Lubica, w której kocha się pół miasteczka, a ona kusi swymi wdziękami niczym Malena z filmu Giuseppe Tornatore.
"Wino truskawkowe" ma cierpki smak. Nie każdemu to odpowiada. Pozostawia po sobie słodkawy posmak. Nie wszyscy to lubią. Ci jednak, którym ten trunek zasmakuje, nie mogą mu się już oprzeć. Film Dariusza Jabłońskiego jest adaptacją zbioru opowiadań Andrzeja Stasiuka "Opowieści galicyjskie". Akcja "Wina truskawkowego" rozgrywa się w Beskidzie... więcej
Kto nie lubi truskawek? Czerwone, słodkie owoce smakujące nieziemsko i niezmiennie kojarzące się z latem. A że zima w pełni, to może choć namiastkę lata znajdziemy w filmie o intrygującym tytule "Wino truskawkowe". O wiele lepiej brzmi taka nazwa niż oryginalne "Opowieści galicyjskie" - utwór autorstwa Andrzeja Stasiuka. Dobry tytuł przyciąga, ale... więcej
Jeśli nigdy nie byliście w Beskidzie Niskim, nie poznaliście klimatu tego miejsca, jeśli nie rozmawialiście z ludźmi, którzy inaczej niż miastowi odmierzają czas, jeśli nie poczuliście magii Jaślisk i okolic, jeśli nie macie dość empatii, by wtopić się w magię tych...
Nie wiem jak to zrobił ale facet tylko potwierdził iż jest naprawdę mądrą osobą, nauczył się polskiego języka tak..no prawie mówił jak prawdziwy rodak, na uwagę zasługuję także fakt, zrzucenia ładnych paru kilogramów mięśni na potrzeby filmu...... więcej
to ja lubię. Wiadomo, że jak nie ma wodotrysków, gołych bab i całego worka przekleństw to nudą wieje z ekranu, ale mnie się spodobał -widać nudna jezdem.
Proza Stasiuka jest prosta jak nieoheblowana decha, prosto z tartaku. Film jest magiczny i to pięknie wyrzeźbiony ołtarz z tej dechy. Piękne zdjęcia, mistycyzm i gładka fabuła. Ale najpiękniejsza w filmie jest muzyka Michała Lorenca.