Nie jestem stamtąd ale słuchałem trochę tamtejszej muzyki. Ta w filmie nie pasuje, brzmi zbyt orientalnie i kojarzy się bardziej z Bliskim Wschodem, krajami arabskimi. Dobrze brzmi tylko śpiewana na dwa głosy ukraińska pieśń ludowa „Ne hody y ulane” w wyk. zespołu Hilka.
Ne chody j ułane ponad berehami,
Ne suszy sierdieńka cziornymi browami.
Cziorni browi maju, ta j nie ożeniusia,
Pidu do riczienkie, z goria utopliusia.
Wychody diwczynu z zielionoho gaju,
ne topis’ kozacze, bo duszu zagubysz,
ne topis’ kozacze, bo duszu zagubysz,
chodim powincziajmos’, koły wirno liubysz.
Chodziło chyba o nutę bałkańską, by wytworzył się specyficzny klimat. To takie "Stasiukowe", polecam lekturę ;)
Być może, o tym nie pomyślałem. Ale jednak Beskid Niski bardziej jest związany z Ukrainą i (rozróżniam to) tym, co łemkowskie a z Bałkanami niewiele ma wspólnego (poza tradycją wołoską). Teraz niestety zamiast czuwać nad odrębnościami, choćby i zanikającymi, wszystko miesza się ze wszystkim i robi z tego mdłą papkę.
Pójdziesz za te słowa ewidentnie do piekła! muzyka Lorenza jest najlepsza na świecie! ja dzięki temu filmowi się w niej zakochałam. Ale rozumiem , że komus może nie odpowiadać;)
po chwili zastanowienia, to muzyka Lorenca nakręca ten film, aktorsko średnio wypada, przekaz również, ale muzyka świetna, mógłbym przez te prawie dwie godziny słuchać tylko podkładów muzycznych,
coś w tym jest.. film w sumie słaby ale zgodzę się, ze muzyka i krajobrazy o ratują
zgadzam się, film słaby w sumie o niczym. W każdej wiosce w Polsce można było by nakręcić taki film, niby o obyczajach tubylców. NIektórzy doszukują się czegoś więcej, a ja sądzę że treść i przekaz słaby. Muzyka?, owszem dodawała klimatu do gry aktorskiej (głównie twarzą ),Jiri Machacek. Nie mogę się pohamować by nie zacytować tekstu z filmu, mianowicie: "Jest ofiara, jest przestępca, jest wykrywalność, a ty w policjanta chcesz się bawić?", - cała Polska, eh, szkoda gadać...