Można obejrzeć, ale fabuła to mnie nie zachwyciła, taki smutny film o prowincji, wioskowych menelach z winem w roli głównej. Jest też bohater tej akcji, policjant, ale nie wnosi on niczego , co by rozruszało to widowisko. Jeżeli film miał wywołać refleksje o życiu to jedyna jaka mi przychodzi jest taka, że Bogu dzięki nie muszę życ na zabitej dechami wiosce, wśród pijaków i życiowych nieudaczników. Jest kilka dobrych polskich filmów przedstawiających prowincje, jednocześnie pełnych humoru, ciekawych sytuacji i dobrych tekstów( niekoniecznie komedii), w tym niestety czegoś zabrakło.