Ogólnie film jest dobry, scenariusz itp.. Polacy umieją doskonale stworzyć klimat typowo ze wsi.
Jedyne ci mi nie pasuje w tym filmie to główny aktor.. Fatalny dobór. Gdyby obsadzić tam nwm np.
Dorocińskiego film byłby wspaniały!
zgadzam się z Tobą. byłaby większa ocena, gdyby nie ten aktor. Niestety, ale było widać, że głos jest podstawiany. Dorociński - jak najbardziej :D
Wydaje mi się, że ten aktor miał przypominać trochę Stasiuka. W końcu w opowieściach galicyjskich możemy utożsamić narratora z autorem a w "Winie truskawkowym" oglądamy akcję z perspektywy policjanta Andrzeja. No i fizycznie to oni są podobni.
Lecz przyznam, że Dorociński faktycznie mógłby być lepszy ;)