byłem na filmie w kinie dzień po premierze , i dzis obejrzałem po raz pierwszy od tamtego czasu na internecie i kiedy dotarłem do sceny rzezi wioski miałem dziwne odczucie , że czegos brakuje. o ile podczas seansu w kinie miałem wrażenie ze scena ta jest pełna gore i ciągnęła sie w nieskończoność to teraz ukazano tylko scene z dzieckiem którego przywiązali do słomy i podpalili. tak samo mam wrażenie ze niektóre sceny sa ucięte zbyt szybko. Czy to tylko moje spostrzeżenie czy może ktoś jeszcze ma podobne odczucia ?